Wpis z mikrobloga

@Stona: Kilka razy musiałem iść pieszo bo autobus nie przyjechał, w tym 3 razy spóźniłem się na zajęcia. Te autobusy po prostu nie przyjeżdżają. Przykładowo autobus ma być na 9 : 20 jestem o 9 :10 na przystanku, czekam do 9:35 i autobusu nawet nie widać, jakiś facet rzuca #!$%@? pod nosem i idzie pieszo - ja za nim.
@PokoryDoZycia: Ostatnio je jeżdżę zbyt często, ale kilka lat temu mieliśmy chyba najlepszą i najbardziej punktualną komunikację zbiorową (lub byliśmy w top3) wśród dużych miast. Widocznie wiele się zmieniło.