Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ja jestem debilem czy to normalne? Żona nie robi nic... Nie sprząta... Chyba że ja zacznę ... Nawet obiadu od mamusi bierze. Tłumaczy to wszystko tym że jest zmęczona opieka nad dzieckiem. Więc ja wracam po pracy i robię... Sprzątam... Gotuję... Piore... Trochę mnie to irytuje. Na dodatek mieszkamy z moimi rodzicami więc jeśli tylko zgodzę z ich opinia a nie żony jest awantura że w dupie mam swoją rodzinę a stawiam na 'mamusie'. . . Ratujcie .. męczyć się czy rozwód? Jeśli tak to alimenty mogę płacić za ukazaniem paragonu żeby pieniądze szły na dziecko a nie żonę?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 11
  • Odpowiedz
Tłumaczy to wszystko tym że jest zmęczona opieka nad dzieckiem


@AnonimoweMirkoWyznania: Podejrzewam, że po powrocie z pracy też zajmujesz się dzieckiem i ona robi to głównie w godzinach Twojej pracy? W takim układzie też masz prawo być zmęczony po pracy i nie powinieneś brać wszystkiego na siebie. Obowiązki powinny rozkładać się po równo. No i wbrew pozorom przy dziecku aż tyle roboty nie ma. Na pewno większość czasu spędza przed tv
  • Odpowiedz