Wpis z mikrobloga

Co w tej Anglii to ja nie wiem... Mam takiego sąsiada z autyzmem który kosi ludziom trawę w ogródkach pod domem. Mi też ostatnio ogródek uporządkował przed domem i wziął tylko dwie dychy. Dziś Jason, bo tak ma na imię przyszedł Incognito pod dom i mówi że już mu nie wolno trawy ścinać, bo ktoś go do councilu podpieprzyl i że zabiorą mu benefity jak dalej będzie trawę kosił. Rząd wie jednak jak do pracy zmotywować...
  • Odpowiedz