Wpis z mikrobloga

#panjaszczurka #oblivion i wyjątkowo #skyrim

Nie wiem gdzie jestem. Obudziłem się w jakiejś jaskini. Na szczęście, moi oprawcy, wstrętne kotołaki, gdzieś odeszli. Miałem chwilę, by spróbować się uwolnić. Rozłupałem kajdany znajdujące się na mych nogach i rozpocząłem szukać wyjścia z ciemnej jaskini. Nie jestem pewien jak się w niej znalazłem. Od tygodnia miałem związane oczy. Wiem, że gdzieś mnie wieziono.
Po kilku godzinach błąkania się po krętych tunelach, znalazłem drewniany właz. Z całych sił na niego naparłem. Drewniane drzwiczki ustąpiły i poczułem świeże powietrze. Gdy wypełzłem na zewnątrz, oniemiałem.
Gdzie ja jestem?! To na pewno nie jest prowincja Skyrim! Wykrzyczałem.
W jednej z kałuż ujrzałem swoje odbicie. Co ci futrzani oprawcy zrobili z moją twarzą, pomyślałem przerażony.
Nie miałem przy sobie nic poza szmacianymi ubraniami i metalowymi kajdanami na nadgarstkach.
Czułem, że przez okres, który spędziłem w podziemnym lochu BDSM khajitów, straciłem moje umiejętności, a siła fizyczna zmalała.

Postanowiłem nie panikować. Nie interesowało mnie, co stało się z kotoludźmi. Dla mnie liczyło się tylko to, by jak najszybciej znaleźć jakieś bezpieczne schronienie. W oddali ujrzałem jakieś miasto.
Może tam dowiem się coś o krainie w której się znajduję? Zamruczałem pod nosem i ruszyłem szybkim krokiem w kierunku osady.

VigoVonHomburgDeutschendorf - #panjaszczurka #oblivion i wyjątkowo #skyrim 

Nie wi...

źródło: comment_oUQi3awRnM2mULVLpWjVwF3JBphCzKcO.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz