Wpis z mikrobloga

Czołem mirki i mirabelki :) Przedstawiam krótkie #faq dotyczące skanowania #zdjecia oraz odnawiania zdjęć. Część pierwsza z na pewno dwóch, a może i więcej. Planuję publikować pod tagiem #gericontent, więc zapraszam do obserwowania. Nie będę spamował, a wpisy będą pojawiać się raczej raz na kilka tygodni. Zajmuję się #grafika oraz trochę mniej #fotografia :)

Zapraszam również do mojego #rozdajo -> https://www.wykop.pl/wpis/35360179/czolem-mirki-i-mirabelki-bylibyscie-zainteresowani/ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. Jak się zabrać za skanowanie zdjęć?
Jeśli masz zamiar skanować zdjęcia na domowym skanerze, to najpierw go przetrzyj, żeby usunąć cały kurz. To samo dotyczy zdjęć, jeśli wyciągasz je ze starego albumu. Ewentualnie tylko zdmuchnij najmniejsze cząsteczki brudu.

2. Nie mam w domu skanera? Co teraz?
Możesz iść do osiedlowego studia fotografii i poprosić o zeskanowanie zdjęć, fachowo nazywanej digitalizacją. Zapłacisz za to 1-2 zł za każde zdjęcie. Przy większych ilościach można coś utargować.

3. Jak mam skanować swoje zdjęcia?
Przede wszystkim można zeskanować tyle zdjęć, ile tylko wejdzie do skanera. Wystarczy ułożyć je obok siebie. Niektóre oprogramowania do skanowania oferują możliwość skanowania oddzielnych obrazów do osobnych plików. Jest to bardzo wygodne, ponieważ można od razu obrócić zdjęcia, gdy są w złej pozycji. Nie martwcie się tym, że zdjęcia leżą nierówno, ponieważ wszystko można później wyrównać w kilka sekund w odpowiednim programie. Jeśli nie ma możliwości ustawienia osobnych obrazów z jednego skanu, to również nie jest problemem, gdyż pociąć zdjęcia można nawet w Microsoft Picture Manager.

4. W jakiej rozdzielczości skanować zdjęcie?
Obrazy do druku wymagają jakości 300 dpi, czyli 300 pikseli na cal. Zwykłe zdjęcia (od 10x15cm wzwyż) można skanować właśnie w takiej rozdzielczości. Jeśli mamy zamiar powiększyć zdjęcie (np. stare dowodowe), to musimy ustawić większą rozdzielczość. Skanowanie trwa tym dłużej, im większą rozdzielczość wybierzemy.

5. Jak zapisywać pliki?
Możecie zapisywać pliki jako JPG lub PNG. Nie ma to większego znaczenia, ale pewnie znawcy komputerowi mnie tutaj poprawią.

6. Po co ta cała akcja ze skanowaniem zdjęć i odnawianiem?
Stare zdjęcia były robione na innym papierze z innym tuszem i po prostu niszczeją. Często farba blaknie i odchodzi, a papier pęka. Żeby zachować wspomnienia wystarczy trochę pracy, a można cieszyć się z naprawdę świetnego efektu. Do tego dochodzi ważna kwestia biegnącego czasu, czyli babcie i dziadkowie starzeją się w zawrotnym tempie i póki możemy, naprawdę warto wziąć od nich stare zdjęcia i dowiedzieć się o nich czegoś więcej.

7. Co zrobić z taką wiedzą i zeskanowanymi/odnowionymi zdjęciami?
Osobiście polecam firmę Colorland, które oferuje dobrej jakości fotoksiążki. Mają bardzo wygodny edytor i bardzo dużo szablonów. Cenowo też wychodzi dość dobrze. Pionowy album A4 z 60 stronami kosztuje 88 zł, a w takim albumie zmieścimy spokojnie po 3-3 zdjęcia na jednej stronie. Ja do swojego wrzucam jedno na całą stronę, a obok 7 sztuk, więc średnia zachowana.

8. Zeskanowałem zdjęcia i co dalej z nimi zrobić?
Podstawową obróbkę możesz wykonać sam. Zdziwisz się, jak wiele może zdziałać zwykła autokorekta w podstawowych programach do obróbki zdjęć. Ustawienie auto-tonów, auto-kolorów oraz auto-kontrastu i od razu zdjęcie wygląda lepiej. Jeśli jednak chcesz mieć poprawione zdjęcia, to możesz umówić się ze mną na zlecenie, albo zapytać swojego osiedlowego fotografa, czy zajmuje się czymś takim.

9. Ile zajmuje poprawienie starego, brudnego, popękanego zdjęcia?
Spisywałem sobie pracę nad 200 zdjęciami, żeby mieć jakieś statystyki. Średnio wychodzi 15 minut na jedno zdjęcie. Oczywiście są takie zdjęcia, którym poświęcam tylko 3 minuty i wszystko gra, ale są też takie, gdzie pracy jest na 45 minut, albo i więcej.

10. Jak wygląda sprawa z kolorowaniem czarno-białych zdjęć?
Otóż ciężko :) Kolorowanie portretów jest w porządku, ponieważ jedna osoba zajmuje dużo powierzchni zdjęcia i jestem w stanie pokolorować zdjęcie w 30 minut. Im więcej szczegółów, tym więcej zabawy z zaznaczaniem fragmentów zdjęcia. Do tego dochodzi sam fakt zgadywania koloru, ponieważ zdjęcia w czerni i bieli nie posiadają informacji o tym, że kiedyś dany odcień szarego był zielony, a inny czerwony. Kolorowałem kiedyś zdjęcie drużyny piłkarskiej, które widnieje w moim portfolio. Zajęło mi to 9 godzin, a najwięcej zabawy było z gałęziami oraz siatką w bramce za piłkarzami.
geratius - Czołem mirki i mirabelki :) Przedstawiam krótkie #faq dotyczące skanowania...

źródło: comment_qp0HDcHFcawmX1dpSqRretx2uSzRSLQR.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@geratius:

Stare zdjęcia były robione na innym papierze z innym tuszem i po prostu niszczeją. Często farba blaknie i odchodzi, a papier pęka


Bzdura, papier fotograficzny wywoływany jest w procesie chemicznym, nie ma tam ani grama tuszu, farby - co najwyżej pochodne srebra, które przechodzą przez minimum 3 kąpiele w roztworach.

Ogólnie poradnik, jak poradnik. Ok.
  • Odpowiedz
@sorasill: faktycznie. Kajam się i przepraszam za wprowadzenie w błąd. Dzięki za wyjaśnienie :) Zdjęcia były pokryte żelatyną spożywczą z halogenkami srebra, które ciemniały pod wpływem światła. I to właśnie ta warstwa niszczeje, pęka i odchodzi od papieru.
  • Odpowiedz
@geratius: i tak i nie, generalnie odbitka barytowa na papierze double-weight czyli typowo wystawowa ma spokojnie trwałość 100 lat+ - dodatkowo w latach 90 00 zostaliśmy zalani papierami na podłożu plastikowym, bardzo uniwersalne, miło wspominam te czasy. Bardzo wytrzymałe na zaświetlenia i uszkodzenia mechaniczne. Generalnie sporo papieru przez polskę przeleciało głównie Foma i Foton Bydgoszcz, te ostatnie źle przechowywane miały tendencje do rolowania się, pękania i uszkodzeń warstwy - tutaj też
  • Odpowiedz
@geratius: Też się trochę bawiłem ale bardziej amatorsko bo nie skanowałem zdjęć tylko strzeliłem zdjęcie zdjęciu leżącemu na parapecie. Poniższe zdjęcie znalazłem w jednym z opuszczonych domów w Strefie Wykluczenia i postanowiłem je trochę naprawić. Tu moje pytanko bo z racji tego, że skanera do Zony nie zabiorę to jak najlepiej by było ogarnąć ten temat. Zapewne jeszcze kilka razy odwiedzę Strefę i chciałbym chociaż w taki sposób zachować pamiątki po
Sweet-Jesus - @geratius: Też się trochę bawiłem ale bardziej amatorsko bo nie skanowa...

źródło: comment_yoU1yawjaHcB7YM0pWi7P7rBRxkkkJcT.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: ja osobiście wziąłbym kawałek szyby, żeby przyłożyć do zdjęcia i całkiem na płasko zrobił zdjęcie lustrzanką. Jakość będzie dobra, ale na pewno nie tak dobra, jak ze skanera. Ewentualnie podpierniczyłbym te zdjęcia i zaniósł do osiedlowego fotografa, a potem oddał na miejsce :)
  • Odpowiedz
@geratius: Następnym razem tak zrobię bo na te zdjęcia natknąłem się całkiem przypadkiem. Walały się po podłodze w opuszczonym domku na wsi. Na razie to chyba poszukam jakiś zdjęć po swoich dziadkach to może znajdzie się coś do naprawienia.
  • Odpowiedz