Wpis z mikrobloga

@krucafiks: Uczcie sie stulejarze. Ten tekst, to idealny przykład flirtu i dawania zalotnego prztyczka w nos różowej, który sprawi, ze sie Toba (moze) zainteresuje. Sukces tkwi w równowadze. Nie można zbyt zbytnim betacuckiem podlizującym się dziewczynie lub tzw. spermiarzem piszącym obrzydliwe rzeczy, ani też chamem nieszanującym kobiety. Zalotne i zboczone teksty maja sens, gdy dziewczyna uważa Cie za kogoś "spoko"i potrafisz pokazać, ze to tekst zalotny, a nie spermiarzowy. xD
  • Odpowiedz