Wpis z mikrobloga

Jako, że technicy z #orange mają lekki zapieprz z powodu uszkodzeń spowodowanych przez burze, to mała opowieść na rozluźnienie. Przychodzi zgłoszenie uszkodzenia. Dość prosta sprawa, więc wysłany zostaje Andrzej. Młody chłopak, zwykły mirek. Szybki kontakt i umówienie się na wizytę domową. Andrzej podjeżdża pod wskazany adres, grzecznie dzwoni, zostaje wpuszczony przez grubą 50+ Grażynę. Szybkie pytanie gdzie ma modem, itp. Andrzej zaczyna sprawdzać sprzęt, Grażynka gdzieś na chwilę wyszła. Po chwili wraca w stroju Ewy, bez ubrań i zaczyna się przystawiać do Andrzejka. Nasz dzielny technik nie wykorzystał swojej szansy do przestania bycia #przegryw, szybko zwinął się z miejsca zdarzenia. Bez usunięcia uszkodzenia

  • 1