Wpis z mikrobloga

Jak wygląda sprawa tatuaży w pracy w dzisiejszych czasach? Pracodawcy je akceptują (IT here) czy raczej unikają? Planuję zrobić tatuaż na przedramieniu (mały, Vegvisir) i zastanawiam się, jak to wpływa na pracę. Opowie ktoś o tym Mirki? #tatuaze #programista15k #kiciochpyta
  • 14
  • Odpowiedz
@Leshak: to chyba kwestia indywidualna. moj przelozony nie ma z tym zadnych problemow, jest raczej ciekaw tatuazy. rowniez wsrod znajomych z IT nie spotkalem sie z innym podejsciem - przelozeni nie maja z tym problemu, liczy sie praca a nie wyglad
  • Odpowiedz
@Leshak: pracowałem w korpo, które podchodziło pod outsourcing i mogłeś być wytatuowanym leaderem. Zresztą nasi klienci z zachodniej Europy też byli często wytatuowani. Mój szef od strony klienta był
  • Odpowiedz
@Leshak ja mam wrażenie, że niedługo na rozmowach będą pytać gdzie mam tatuaż i jaki. I jak będę mówił że nie mam, to będą na mnie patrzeć jak na buntownika, z którym będą problemy się dogadać i dziękować za rozmowę.
  • Odpowiedz
dlaczego?


@Leshak: lepiej zrób sobie tatuaż jak będziesz pewny że go chcesz, a jak już będziesz, to gówno cię będzie obchodziło co na ten temat myśli twój szef, sąsiad czy ksiądz...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@mktos tatuaz planuje juz od dawna. Pytam, aby w przyszlosci miejsce tatuazu nie odbilo sie na poszukiwaniach pracy. Wole sie rozeznac i w razie czego wybrac inne, mniej widoczme miejsce ;) jeszcze 10 lqt temu tatuaz w miejscu pracy byl przeciez niedopuszczalny
  • Odpowiedz
niedopuszczalny


@Leshak: ja (w IT) tego nigdy nie spotkałem, nie mam tatuażu, ale tam gdzie pracowałem, często byli ludzie wydziarani po uszy, i nigdy nie spotkałem się z negatywnym odbiorem... Choć rozumiem że są zawody, których jest to nie akceptowalne, np. jak obsługujesz pewien rodzaj klientów (biznesowych czy innych snobistycznych patafianów)... Ale jak jesteś kolesiem od ciężkiej roboty, to nikogo nie interesuje jak wyglądasz jeśli robisz robotę, której nie jest w
  • Odpowiedz