Aktywne Wpisy
Linnior88 +21
Jak sobie radzić z popędem będąc stara samotna baba przed 30 (╥﹏╥)
Ksiega_dusz +117
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
W 2012 roku zrobiło się o niej głośno, ponieważ w domu artystki znaleziono niecałe 3g konopi indyjskich, a służba celna przechwyciła pakunek zawierający 60g tej substancji. Najciekawsze w tym wszystkim było to, że paczkę zaadresowano... na jej psa. Na szczęście jeszcze tego samego roku śledztwo zostało umorzone, tutaj można przeczytać więcej szczegółów na ten temat.
Do unieważnienia oskarżenia przyczynił się m.in. były prezydent, który stanął w jej obronie. Wspólnie udzielili wywiadu dla tygodnika Newsweek oraz zapozowali na jego okładce. W samym artykule można było przeczytać:
Kora: Panie prezydencie, a pamięta pan takie przyjęcie, dawno temu, na którym wszyscy byli przebrani za hipisów?
Aleksander Kwaśniewski: No...
Kora: Na parapetach były porozkładane skręty marihuany. Podeszłam wtedy do pana i zapytałam: ,,Pan nie pali?".
Aleksander Kwaśniewski: I?
Kora: Odparł pan: "Nie palę, ale piję".
Aleksander Kwaśniewski: No cóż, jeżeli mamy w tej rozmowie wystąpić jako specjaliści, to pewnie tak jest, że pani zna się lepiej na marihuanie, a ja lepiej na alkoholu.
Afera zaowocowała także książką W obronie Kory i wolności. List do premiera, napisaną w formie listu do ówczesnego premiera, Donalda Tuska. "Publikacja zawiera ostre oskarżenie polskiej polityki oraz Tuska, który sam kiedyś palił marihuanę. Jest też kopalnią informacji na temat używek, również tych, które przez wieki używali Polacy" - źródło.
Niech spoczywa w pokoju [*]