Aktywne Wpisy
piotrow +71
W nocy byłem odważniejszy, bo w moich żyłach płynął rum, ale słowo się rzeklo, więc korzystając z dwóch godzin oczekiwania na wymianę oleju, wrzucam chwaliposta. Najwyżej usunę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i odebrałem samochód, o którym marzyłem od czasów świadomego dziecka. Pierwszy raz zobaczyłem 911 na żywo gdzieś w połowie lat 80, a moje dziecięce serduszko zabiło mocniej. Jak prawie każdy chłopak w
Miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i odebrałem samochód, o którym marzyłem od czasów świadomego dziecka. Pierwszy raz zobaczyłem 911 na żywo gdzieś w połowie lat 80, a moje dziecięce serduszko zabiło mocniej. Jak prawie każdy chłopak w
InnyWymiar90 +92
Ogolona twarz, pięćdziesiąt kilo wagi
Zadbane paznokcie, depilowane nogi
Co za czasy, Jezu miły
Nie odróżnisz chłopa od świni
Spodnie obcisłe jak babskie rajstopy
Jaja się czują jak w chowie klatkowym
To nie tak, to nie tak, nie tak
Nie tak w Biblii pisali
#pokazmorde
Zadbane paznokcie, depilowane nogi
Co za czasy, Jezu miły
Nie odróżnisz chłopa od świni
Spodnie obcisłe jak babskie rajstopy
Jaja się czują jak w chowie klatkowym
To nie tak, to nie tak, nie tak
Nie tak w Biblii pisali
#pokazmorde
Czy jest jakikolwiek build dla Nekromanty, który ma dobre aoe, nie wymaga czekania w cholerę czasu tylko po to, by używać swoich zdolności bez potrzeby zużywania zasobów przez 10 sekund i walki z bossem riftów nie trwają dłużej, niż przejście przez cały ten rift?
Pytam, bo Rathma mnie nie przekonuje, Plaga, czy jak to tam się zwie po anglosasku, to build stricte pod single target i musisz celować myszką tylko i wyłącznie w bossa, żeby dostawał w ryj, kompletnie ignorując trash, przez co liczysz na to, że jakiś wiz/dh/crus/monk/ktokolwiek z aoe albo zabije mobki, albo je odciągnie od bossa.
Aktualnie używam tego setu Inariusa, ale grając solo pierwsze sekundy riftu zależą od tego, czy ja padnę pierwszy, czy zdążę ogarnąć w ciągu paru sekund 15 stacków Bone Shielda. Niby problem ten nie występuje w grupie, bo wtedy wytrzymałość mam na poziomie 500 milionów (na "starym" Inariusie dochodziłem do miliarda), ale pozostaje mi bicie z kosy i używanie maga co sekundę, bo wtedy jeszcze coś robię.
Podejrzewam, że odpowiem sam sobie i... raczej wolałbym i tak pozostać przy Inariusie, ale po prostu jakoś zmodyfikować build, żeby coś się działo, bo mimo wszystko gra się pod ten build całkiem przyjemnie, ale już przy gr90 czuć brak obrażeń. Może to też fakt tego, że bardzo nędznie przerolowałem buty, kosę i mam nadal dosyć niskie obrażenia. Jakieś protipy od nieco bardziej zaawansowanych graczy byłyby mi na rękę.