Wpis z mikrobloga

Wielu tutaj narzeka na poziom polskiego dziennikarstwa i newsy związane z reprezentacją. Uważam że warto zwrócić tutaj uwagę na to co powiedział sam prezes (konferencja po przegranym meczu z Senegalem), a szczególnie na koniec jego wypowiedzi, gdy zagroził niby to z humorkiem, że oni pamiętają kto po PZPN i reprezentacji jedzie. Taki dziennikarz pewnie jest potem napiętnowany i wykluczony z bliskości z reprą, nie ma wstępu na konferencje, czy wywiady.
#reprezentacja #mecz
FruwajonceKrupnioki - Wielu tutaj narzeka na poziom polskiego dziennikarstwa i newsy ...
  • 12
@FruwajonceKrupnioki: To, że nie wolno źle pisać o reprezentacji, prezesie i PZPN to nic nowego. Przecież już była akcja jak któryś dziennikarze napisali o popijawie na zgrupowaniu (jakiś czas temu) to później mieli problemy ze strony wielmożnego Zibiego i PZPN, żeby mieć dostęp do reprezentacji. Tylko to nie zmienia faktu, że poziom dziennikarstwa sportowego u nas jest na takim poziomie jak gra drużyny na MŚ. Dziennikarz ma pisać o tym co
@polaw7: Tylko że jak nikt Tobie nie udzieli żadnych informacji, zbanują Cię na konferencję, żaden piłkarz działacz, czy trener nie udzieli informacji to w jaki sposób zbierzesz materiały? Wszyscy wiemy że najbardziej pożądane będą wywiady z gwiazdami, czy choćby możliwość zadania pytania na konferencji. Lepsze jest miłe lizanie się po fiutach i dostęp niż krytyka i ban na jakiekolwiek zbliżenie do repry.
No i bardzo dobrze, że są wykluczeni, jeśli #!$%@?ą jak potłuczeni. To już nie te czasy, że prasa była potrzebna do promocji piłki nożnej. Krychowiak powiedział dziennikarzom 2 lata temu na konferencji, że dziennikarze nie są mu potrzebni, bo on sobie przez social media ogarnie kontakt z kibicami. Obecni dziennikarze są bezużyteczni, więc skoro bez nich piłka nożna i kibicowanie nadal będzie miało się świetnie, to niech nie tworzą artykułów z dupy,
@JulienSorel: Są i bardzo dobrze, bo nikt ich do szczęścia już nie potrzebuje, więc niech się dostosowują. Pisząc, że nie jesteśmy zakładnikami dziennikarzy, mam na myśli to, że 20 lat temu, gdy dziennikarz napisał artykuł w gazecie, to człowiek przeczytał, #!$%@?ł się lub mu się spodobało i co najwyżej mógł sąsiadowi o tym powiedzieć. Nie mogliśmy reagować, nie mieliśmy możliwości, by w inny sposób dowiedzieć się czegoś o piłce. Teraz mamy
@giovan-a Co za kompletne bzdury. Dzięki dziennikarzom można czasem poczytać w miarę rzeczowe artykuły i analizy pomeczowe. Przez media społecznościowe to można poczytać co najwyżej teorie spiskowe i wysrywy frustratów. Social media są spoko jesli drużyna wygrywa. Wtedy fani odpowiedzi dostaną. Dzisiaj próżno szukać jakichkolwiek wyjaśnień na portalach. Twój Krycha to chyba jeden tweet wrzucił i zamilkł xD Tak wygląda ten kontakt.

@JulienSorel Masz całkowitą rację. Dochodzi do absurdu gdzie dziennikarzowi sie