Wpis z mikrobloga

@Meregle: W 2006 roku wyszedł kucharz (oraz prezes i wiceprezes PZPN...) - pośmiejmy się z tego. Teraz wyszedł sam prezes PZPN, no ale to Boniek, który pisze fajne tweety, także jest OK. Co prawda w 2006 to był chyba drugi dzień po meczu, ale póki co wcale lepiej nie jest. O ile jeszcze jeśli piłkarzom jest to potrzebne to można ich trzymać pod kloszem, nie mam z tym problemu, o tyle