Wpis z mikrobloga

Lekarstwem na 4-4-2 Senegalu jest np. 4-2-3-1 z trójkątem w pomocy co spopularyzował Mourinho, jednak trzeci "pomocnik" Milik (bo z tego co widzę on bardziej na AMC niż jako CF "grał") nie istniał w tym meczu. Jakby dać Góralskiego/Linetty'ego do Krychy i zamiast Milika podczepić Zielińskiego za Lewego a nie kazać mu grać jako box-to-box to by to dużo lepiej wyglądało, pomocnicy rozgrywaliby piłkę między sobą przesuwając się powoli do przodu co by spowodowało że trzeci Senegalczyk musiałby podbiec do pressingu - tworzyłoby to luki w ich defensywie. Nieobecność Milika spowodowała tę padakę w ataku, 8 zorganizowanych Murzynów to bariera nie do przejścia nie tylko dla nas. Rozwiązaniem nie było przejście na 3 obrońców (nadal mamy dwójkę pomocników - choć dzięki temu Pazdan zaczął zapuszczać się głębiej na lewym skrzydle, fajnie lecz za mało), lecz wystawienie jedenastego gracza w pomocy. Kownacki zagrał dobrze ale wprowadzenie napastnika za ofensywnego pomocnika spowodowało że ciągle nikt nie był w stanie obsłużyć atakujących. Polska pozwoliła Senegalowi przez prawie całe 90 minut zachowywać perfekcyjne ustawienie w obronie.

Druga rzecz to mała ilość dryblingów. Rybus, Grosicki, Zieliński każdy z nich miał jeden drybling po którym JAKAŚ akcja poszła, czemu nie próbowano tego częściej? Polacy wyglądali na zesranych za każdym razem gdy Senegalczyk podbiegał do pressingu, natomiast taki Piszczek dał się ograć 2 razy. Jak środek jest zaryglowany a taktyka niekorzystna to trzeba indywidualnie wymusić dezorganizację defensywy przeciwnika a sposób na to to drybling bądź błąd indywidualny (np. strzały z dupy na bramkę tego ogórka z ligi gwinejskiej). Jeśli i tego się nie robi to ostateczną opcją zostają stałe fragmenty. Z odrobiną szczęścia strzał Lewego by wpadł, ale na MŚ szczęście nam nie dopisuje nigdy i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Dzięki zwycięstwu Japonii nasza sytuacja w grupie nie jest tragiczna a jedynie zła, plan minimum to remis z Kolumbią i zwycięstwo z Japonią wyższe niż Kolumbia ogra Senegal + liczenie że Japonia nie wygra z Senegalem. Dwa zwycięstwa = awans. Do zrobienia? Pewnie, nie są to nierozsądne oczekiwania, poza tym mecz z Kolumbią moim zdaniem będzie łatwiejszy. Kolumbia nie postawi przed nami autobusu i jeśli wyjdziemy z rozsądnymi zmianami w składzie (Góralski/Linetty -> Milik, Glik -> Cionek) to możemy wygrać bo gra będzie prowadzona w komfortowym dla nas stylu. Moim zdaniem ludzie zapomnieli jakie ogromne problemy zwykle mieliśmy z zespołami broniącymi się w 10. Na fali optymizmu też myślałem że z Senegalem jednak się uda bez problemu wygrać, lecz no cóż.

#mecz #pilkanozna #reprezentacja

btw nie wiem skąd ale w drugiej połowie poprawiliśmy główki, w pierwszej połowie Senegal wygrał 12 my 6 a w drugiej na odwrót

pic realted - oceny Whoscored (komputerowe)
Pobierz tyrytyty - Lekarstwem na 4-4-2 Senegalu jest np. 4-2-3-1 z trójkątem w pomocy co spop...
źródło: comment_h0EUqHYYbBGtQSJ371cVd1T1hensCdQN.jpg
  • 39
@tyrytyty: Zgadzam się z punktami analizy poza zmianami - uważam że nie powinniśmy ryzykować wstawienia Glika do pierwszego składu. Poza samobójem Cionek grał solidnie, na tyle na ile mógł i potrafił. W momencie gdyby Glikowi w trakcie meczu z Kolumbią odnowił się uraz i musielibyśmy dokonać zmiany dezorganizacja gry i spadek morale piłkarzy byłby według mnie na tyle duże, że jest to ryzyko którego Nawałka nie powinien podejmować. Dla mnie na
4-2-3-1 z trójkątem w pomocy co spopularyzował Mourinho

@tyrytyty: źródło?
A zresztą co za różnica, to, że Milik nie powinien grać, a zamiast tego powinien grać jeden pomocnik więcej, pisano wczoraj już wiele razy.
@tyrytyty: widzę już wszyscy zapomnieli jakby był płacz jak graliśmy takim ustawieniem i jakie wyniki osiągaliśmy. No ale przegraliśmy jeden mecz z własnych błędów i trzeba REWOLUCJI xd
@tyrytyty: czy aby na pewno "plan minimum" na wyjście z grupy to remis z Kolumbią + wygrana z Japonią? Wydaje mi się, że istnieje skrajna sytuacja w której można wyjść z grupy wygrywając tylko jeden mecz.

Aktualnie tabela wygląda tak:
- Japonia (3pkt)
- Senegal (3pkt)
- Polska (0pkt)
- Kolumbia (0pkt)

Zostają jeszcze cztery mecze - jeśli byłby ich rezultat taki jak w nawiasie, tj.:
- Senegal vs. Japonia (wygrywa
@Drmscape: Myślę że łatwo się takie sytuacje ocenia widząc wszystko w telewizyjnej kamerze, o jego reakcji zadecydowały ułamki sekund, być może nie widział piłki na tyle dobrze by odpowiednio wcześniej zareagować. Moim zdaniem nie zasłużył na bycie kozłem ofiarnym, strata takiej bramki jest wliczona w koszty, zawalili liderzy kadry który nie umieli zaaranżować działań ofensywnych
@tyrytyty: Byku, nawet nie masz pojęcia jak ja Cię szanuję. W momencie, kiedy odcinam się od wszystkich mediów z powodu hejtów i januszerki na Cionka/Bednarka/Milika, taką perełkę mi tu wrzucasz.