Wpis z mikrobloga

Drodzy przegrywi. Czytam tag #przegryw od nie dawna i nachodzi mnie jedna myśl. To co o sobie piszecie jak się zachowujecie, jakie macie do siebie podejście, jak sami siebie się nazywacie, jest nie do przyjęcia jeśli chcecie z tego g#%na wyjść. Jeśli ktoś ma Was polubić o zgrozo pokochać, zacznijcie w pierwszej kolejności od siebie. Zaakceptujcie siebie jakimi jesteście, na pewno nie jest tak źle jak wielu z Was tu pisze. Jeśli z góry zakladacie ze jesteście dnem to już tak zostanie i żadne żale i poniżenie w oczach innych samych siebie nic tu nie zmieni. Amen

#przegryw #przemyslenia
  • 11
@caos nie nazywał bym ich tak. Wielu z nich to ludzie z problemami natury psychologicznej. Z bardzo zanizoną samooceną, najczęściej wynikającą z przebytych doświadczeń.
@Trotyl08 dlatego tak ich cisnę, uwierz mi. Wiele osób ma problemy natury psychicznej (moi najbliżsi przyjaciele, od chorób po #!$%@? dzieciństwo), ale da się z tego wyjść, wystarczy praca nad sobą + pomoc specjalisty, a nie użalanie się na vipok.pl
@Trotyl08: Wodogłowie społeczne stosowane statystycznie w każdym bólu.Ból bo boli
deklinacja nawet wola ...O
BOLI
...i kazdy to ma zupełnie obok tego co dostaje we frontowym telewizorze czy innej formie Paschy.
Nie mów mi ze w życiu chodzi o maskowanie i oddalanie cierpienia żeby jakos to wszystko przepchac do przodu i skonczyc jako wrak.Żeby stępic w sobie siebie.

I tu nie chodzi,żebyś nie pomyślał o jednej osobie,tylko własnie chodzi o jedną
@Trotyl08 mi akurat blizny na rękach przypominają o najgorszym okresie, gdzie chodziłem od psychiatry do psychiatry szukając pomocy. Wystarczy chcieć i zacząć pracować nad sobą. Nie mówię, że budzimy się rano i hurr, koniec z problemami. Pomoc specjalisty i praca