Wpis z mikrobloga

  • 128
#!$%@?ą mnie polscy kierowcy. 3 dni temu odebrałem prawo jazdy. Dzisiaj pojechałem do miasta na zakupy, a w drodze powrotnej musiałem się włączyć do ruchu na skrzyżowaniu. A że był ruch, to trochę mi zeszło, przy okazji mi zgasł ze 2 albo 3 razy. Ale jakby na mnie nie trąbili, to zdecydowanie poszłoby mi to szybciej, bo nerwy zrobiły swoje. #!$%@? klaksonem na kierowcę, któremu gaśnie auto, nic nie zdziałacie, a nawet pogorszycie sprawę, drodzy rajdowcy.
#prawojazdy #polskiedrogi #polakicebulaki
  • 89
  • Odpowiedz
@Singularity00: zawistny polaczek bo zrobił prawko, ma uprawnienia i chce przemieścić się z punktu A do punktu B XD Kurde mirki, skąd wy się bierzecie

@Karbon315: i zdrowy rozsądek nie może podpowiedzieć nic innego, niż "mam prawko, mogę jeździć zawsze, wszędzie, popełniać błędy i uczyć się na nich"

Z perspektywy kierowcy z prawie 10 letnim stażem i dobrze 300k przejechanym, wypadki grożące śmiercią zdarzają się przez nadmierną brawurę.
  • Odpowiedz
  • 3
@Singularity00 dlaczego twierdzisz, że nie posiadam umiejętności wyjazdu z garażu, skoro taka sytuacja zdarzyła mi się wyłącznie raz? po odbiorze uprawnień był to pierwszy raz, kiedy zgasł mi silnik, a jeździłem już kilka razy. ot, zwykła potyczka, a robisz z tego aferę co najmniej jakbym nie wiedział, że na czerwonym się stoi.
  • Odpowiedz
na tym jednym skrzyżowaniu, że względu na nerwy spowodowane klaksonem z tyłu.


@HamsterPL: Życie zweryfikowało umiejętność ruszania.

Mój mi mówi, że należy ładować się w szczególności tam, gdzie nie ma się umiejętności. Na tym polega nauka jakby.


@zaqwsxdsa: Czyli wsiadłbyś do auta rajdowego i jechałbyś 150km/h przez finlandzkie lasy? W końcu na tym nauka polega.
  • Odpowiedz
@Karbon315: no jasne! Ty byś tego nie zrobił? Unikatowe przeżycie, adrenalina, niebezpieczeństwo? Z resztą fińskie lasy to jedno, ale szkolenia na torach, motocykle, samoloty, nad wszystkim uczysz się panować co raz bardziej przesuwając sobie rozsądnie granice. Po prostu robienie rzeczy "bezpiecznie" brzmi dla mnie strasznie i nie chciałbym być takim człowiekiem
  • Odpowiedz
@Karbon315: z resztą akurat po fińskich lasach jeździłem stockowym, ale bardzo fajnym v60 cross country 4x4 z 250konnym silnikiem i muszę przyznać, że było ekstra :D Tylko dodatkowe ubezpieczenie wziąłem przy wypożyczaniu, bo wiadomo, rozsądek
  • Odpowiedz
@HamsterPL: masz prawko od 3 dni więc argument że ta sytuacja zdarzyła ci się raz jest mocno niepełnosprawny, ogólnie boldupisz na innych kierowców bo sam masz małe umiejętności, gdzie na twoim samochodzie nie ma nalepki „mam prawo jazdy od trzech dni samochód mi może zgadnąć proszę nie trąb” do tego jako świeży kierowca pewnie chciałeś wjechać w momencie kiedy będzie jak najbardziej pusto stad „tyle ci zeszlo” a bardziej doświadczony
  • Odpowiedz
  • 2
@Singularity00 nie jeżdżąc w ruchu niczego się nie nauczy.
@Karbon315 mam prawko od ponad 7 lat, przejechane koło 100k myślę i nadal stresuje mnie jazda w dużym ruchu w mieście i nadal gdy ktoś mnie strąbi to jest to dla mnie stresująca sytuacja.

A samochód każdemu może zgasnac, kolega chyba manualem nie jezdzi że tego nie wie. Xd
  • Odpowiedz
  • 8
@HamsterPL nie przejmuj się - ostatnio jechałam z kolegą, który dopiero odebrał prawko i zachowanie innych kierowców to dramat - normalnie chce sie wziąć i walic w te głupie ryje. Widac, że ktoś jedzie niepewnie, wolniej, że komuś auto zgasło - co to trąbienie zmieni?
Nigdy nie trąbilam w takiej sytuacji, generalnie trąbię praktycznie tylko wtedy gdy ktoś mi się przed maskę wpieprzy albo widać że zasnal na skrzyzowaniu i nie
  • Odpowiedz
@akado: no więc właśnie. Czyli jeśli sam zachowujesz się w jakiś sposób niepoprawnie względem przepisów na jezdni, to masz pełne prawo założyć, że inni uczestnicy ruchu będą przestrzegać przepisów i uważać na ciebie (Y)
  • Odpowiedz
Znaczy prawa jak prawa - względem przepisów oczywiście nie mam. Ale ja staram się prawo traktować wybiórczo i akceptuję je jedynie w takiej rozciągłości, jak mi pasuje do sytuacji
  • Odpowiedz