Wpis z mikrobloga

@drenazodbytu: Ja zacząłem słuchać metalu też 2 lata temu, to było tak: w sklepie który dowozi jedzenie na dożywianie do szkoły pracuje metal, no i raz jak przywiózł to jedzenie to z radia w jego aucie leciało bodajże Megadeth - symphony of destruction. Wpadło mi w ucho, w domu puściłem sobie właśnie ten utwór. Była to 6 klasa podstawówki :P