Uwaga!! Jak można zobaczyć na stronie Piorin, od południa Polski nadciaga zaraza ziemniaczana. Pilnie sugeruję profilaktyczny oprysk, najlepiej eko lub fungicydy, co kto lubi. Pilnować również bezwzględnie obrywaniu porażonych liści, higieny plantacji i nie wyrzucania oberwwnych liści w pobliżu grządek. Na słabej materii patogen rozwija się doskonale atakujac potem zdrowe silne rośliny.
Niestety spadek temperatury i duża wilgotność, to idealne warunki dla rozwoju patogenu Phytophthora infestans. Przy sprzyjających warunkach i braku ochrony plantacja pomidorów może zostać załatwiona w 24h. Tak było np w mojej okolicy latem 2013 roku. W ciągu nocy zaraziły się wszystkie krzewy, kolejny deszczowy dzień dopełnił dzieła. W tym roku ta ponura dama nadeszła bardzo wcześnie...
@Stalowa_Figura: To nie jakiś problem jak mszyce, przędziorki, mączniak itp, to szybki, skuteczny zabójca całych plantacji, nawet w kilka dni. Najpierw liście, potem łodyga i równocześnie owoce. Owoc muśnięty tym syfem już się nie odrodzi. Spokojnie robić co napisalem i będzie ok. Codziennie obserwować krzewy
@KrolWlosowzNosa: Dzięki, muszę się za to zabrać szybko, bo jak mi wszystko padnie, to ja też padnę... Dopiero co skończyłem wszystko sadzić do ziemi (operacja była rozłożona na trzy weekendy!). Gdyby zaraz miało się okazać, że wszystko pójdzie na marne, to... nawet nie chcę myśleć.
Jak można zobaczyć na stronie Piorin, od południa Polski nadciaga zaraza ziemniaczana. Pilnie sugeruję profilaktyczny oprysk, najlepiej eko lub fungicydy, co kto lubi. Pilnować również bezwzględnie obrywaniu porażonych liści, higieny plantacji i nie wyrzucania oberwwnych liści w pobliżu grządek. Na słabej materii patogen rozwija się doskonale atakujac potem zdrowe silne rośliny.
Niestety spadek temperatury i duża wilgotność, to idealne warunki dla rozwoju patogenu Phytophthora infestans. Przy sprzyjających warunkach i braku ochrony plantacja pomidorów może zostać załatwiona w 24h. Tak było np w mojej okolicy latem 2013 roku. W ciągu nocy zaraziły się wszystkie krzewy, kolejny deszczowy dzień dopełnił dzieła.
W tym roku ta ponura dama nadeszła bardzo wcześnie...
Proszę działać, bo po komunikacie tylko czekać..
#ogrodnictwo #pomidory
Spokojnie robić co napisalem i będzie ok. Codziennie obserwować krzewy
https://www.wykop.pl/wpis/31420535/witam-w-nawiazaniu-do-niedawnych-pomidoro-ogordnic/
Zawsze mam obawy i ciężki kaliber pod ręką.
Ostatnie dwa lata na prawdę dało świetnie radę. Zaraza szalał, a do połowy września praktycznie żadnego śladu choroby poza pojedynczymi listkami.
Pozdrowionka, pomidorek tonnelet rośnie aż miło :)