Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę oglądając ten turniej par odnośnie systemu rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Świata na żużlu. Może nie głupim systemem byłoby rozwiązanie mieszane. Jednego roku jedziemy pary, drugiego roku czwórmecz. Wyniki parowe mogą determinować skład czwórmeczów na następny rok. Przykładowo:
- w tegorocznym finale jadą Rosja, Niemcy, Dania, Polska i prawdopodobnie Australia, Szwecja, Wielka Brytania i taki skład byłby dwóch półfinałów czwórmeczu za rok. 8 zespół byłby za zasadzie dzikiej karty czy jakiejś dodatkowej eliminacji (np. Czesi).
- za rok podobnie jak w hokeju grupa najlepszych reprezentacji z mistrzostw par rywalizuje o medale a reszta zespołów walczy w drugiej grupie też w formie turnieju par o możliwość wystąpienia w turnieju parowym za rok.
1. USA
2. Słowenia
3. Francja
4. Włochy
5. Finlandia
6. Ukraina
7. Łotwa
Dalej szukam już trochę na siłę ale to mogłaby być siła napędowa dla rozwoju speedwaya na świecie.
8. Słowacja (młodzież z Żarnovicy mogła by się wykazać)
9. Węgry (np Tabaka i Roland Benko)
10. Austria (?)
11. Chorwacja (ktoś do Pavlica i mają parę)
12. Holandia (?) jeżdzą tam jeszcze?
13. Rumunia (?) w Rzeszowie był chyba zakontraktowany jakiś rumun
14. Bułgaria (?) Milan Manev i ???
15. Argentyna - paru chłopaków tam jeździ
16. Estonia/Norwegia (?)

Co sądzicie o tym rozwiązaniu? Wiadomo że się nie to tylko czysta fantazja bo FIM na w dupie żużel i nie chcą wspierać tego sportu, ale taki kompleksowy system może dałby kopa dla innych reprezentacji.
#zuzel
  • 3
  • Odpowiedz
@Kolodziej: Jestem jak najbardziej za. Myśle, że przyczynilo by sie to troche do rozwoju. Jak dla mnie osobiscie DPŚ był już troche nudnawy. Polacy praktycznie mogliby wystawic dwa składy które mogłyby walczyc o medale. Prawdą też jest że to inne reprezentacje powinny gonić polaków. A nie polacy zniżać do tych drużyn słabszych. Jak dla mnie osobiscie wczorajsze zawody mi sie bardzo podobały
  • Odpowiedz