Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tym #aliexpress ? Powinienem się cykać zamawiać tam pierdółki do kuchni? Z jednej strony się cykam, bo niby Chiny nie mają takich regulacji jak UE i zamówię np. sylikony do wypieków którymi zatruję siebie i rodzinę. Z drugiej, nosz qwa, oblazłem ostatnio wszystkie cholerne Home&You, Empiki, Pepco i co tam jeszcze centra handlowe mają w temacie małych AGD i WSZYSTKO ale to WSZYSTKO jest produkowane w chinach. Z resztą koleżanka z roboty mi pokazywała co sobie pozamawiała i to samo jak w pysk strzelił jest w polskich sklepach kilkanaście razy drożej. Analizował ktoś ten temat?
  • 13
@biegamztoporkiem: ali ma program ochronny.. jeżeli nie dojdzie Ci towar w jakimś tam czasie, mogą oddać $.. a sami sobie ją ściągną od sprzedawcy (wszak mają z nim umowę) a jak nie, to płać kredytówką przez paypala - łatwy chargeback
@biegamztoporkiem: roznica jest taka, ze importer zanim cos sprowadzi to to sprawdza. jak sam sobie sprowadzasz od randoma z aliexpress to nie wiesz jakich surowcow uzyto do produkcji i nikt nie gwarantuje bezpieczenstwa. jak roznica w cenie nie jest duza to kup w polsce w duzym sklepie wlasnie takim jak home&you czy ikea.
@biegamztoporkiem:

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-polska-trujace-talerze-z-chin,nId,230187

Importerzy nie sprawdzają wszystkiego. Może jakiś większy sklep jak Ikea.
Komentarze na ali też nic nie dadzą, bo komentuje się ogólną jakość, a nie to, że poziom substancji X jest wyższy i stanowi zagrożenie.

Osobiście mam parę noży kuchennych, jakiś foremek do ciastek z Ali i ... mam tylko nadzieję, że jest okej.
Z drugiej strony jak kupiłem u nas żaroodporne łapki, to się stopiły przy wyciąganiu naczynia, więc
@dzieju41: myślę, że przy dużej skali produkcji, nie opłaca się różnicować jakości wyrobów, bo jednostkowy koszt produkcji jest na tyle niewielki, że drożej kosztuje często przestój linii niż minimalna różnica w cenie surowca..
może rynek pl nie jest zbyt wielki pod kątem wolumenu produkcji, ale np. jak większe zakłady u nas (choćby spożywka) robią coś pod swoimi markami... to i na marki własne marketów zwykle idzie to samo.... jedyna różnica to