Maszt Wolności w Warszawie – jaki prosty a genialny pomnik a zarazem ekspozycja barw narodowych.
Pamiętam jak pierwszy raz go widziałem na żywo, nie wiedząc wtedy o jego istnieniu, jak z daleka wybijał się nad beton ulic. Zdjęcie nijak tego nie oddaje, jak to świetnie wygląda w rzeczywistości.
Pamiętam jak pierwszy raz go widziałem na żywo, nie wiedząc wtedy o jego istnieniu, jak z daleka wybijał się nad beton ulic. Zdjęcie nijak tego nie oddaje, jak to świetnie wygląda w rzeczywistości.
#polska #patriotyzm #dzienflagi #3maja