Wpis z mikrobloga

Pół roku temu kupiłam sobie telefon, nowy, nie wystawowy czy coś w tym stylu. Dzisiaj w sumie z nudów grzebiąc w różnych apkach, odkryłam że mogę sobie sprawdzić u producenta ważność gwarancji. No i zdziwienie, bo wychodzi że mając 24 m-ce gwarancji, kończy mi się ona w maju 2019 - a powinna zgodnie z datą zakupu w grudniu 2019. Czy jest to domniemanie że ktoś jednak używał mojego telefonu przede mną i zostałam oszukana? #pytanie #cebuladeals
  • 21
@roladki_z_ciasta2: w laptopach lenovo gwarancja biegnie od wyjścia z fabryki lub od wyjścia od dystrybutora. już nie pamiętam dokładnie które to było, ale możliwe, że tam jest podobnie.
w każdym razie jak kupowałem swojego thinkpada, to gwarancja była zaktualizowana po chyba dwóch tygodniach. obstawiam, że telefon poszedł w rynek i lenovo automatycznie ją uruchomiło w swoim systemie, ale tak czy inaczej będą respektować fakturę, o ile nie jest to FV marża.
@roladki_z_ciasta2: Nie. NA rękojmie sklep za ciebie musi sie kopac z serwisem a po 2 nieskutecznych naprawach za 3 razem musi ci oddac forse jak sobie zarzyczysz. Jak masz gwarancje wystawioną przez salon telefonii komórkowej to też polecam przez salon to załatwiać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@roladki_z_ciasta2: mylisz gwarancję producenta (gdzie wysyłasz telefon do lenovo albo ich serwisu) która biegnie 24 miesiące od daty produkcji(nie kombinują, po numerze seryjnym sprawdzają po prostu) z gwarancją zapewnianą przez sprzedawcę (gdzie wysyłasz sprzęt do sprzedawcy a on dopiero do lenovo) która trwa dwa lata od chwili zakupu