Wpis z mikrobloga

@Fisher255: no ci ludzie chyba żyją w innym świecie, jak twierdzą, że Cię nie przyjmie nikt na NFZ z bólem. Próbuj po kolei dzwonić i dawaj do zrozumienia, że zdechniesz zaraz z bólu. Na pewno przy 2-3 pierwszych próbach ktoś Cię przyjmie. Na wyrwaniu byłem ostatnio na Andersena od ręki na NFZ. Chamstwo niesamowite, ale dentyści mają rękę fachową.