Wpis z mikrobloga

#f1
Tak czytając na spokojnie analizy to wychodzi na to, że wczorajsza wygrana Vettela to największy fuks ostatnich kilku lat.
1. Brak Bottasa w top 4, 2. Usterka komputera Merca 3. SC w idealnym momencie kiedy Merc był już po pit stopie.
Którykolwiek z elementów by nie zaistniał i HAM miał to wygrane.
  • 10
  • Odpowiedz
@lossuperktos: dla mnie zapadła zdecydowanie niezrozumiała decyzja o wprowadzeniu VSC, po czym 2 okrążenia później wpuszczają standardowy SC. Gdyby od razu postanowiono wypuścić zwykły SC, to sytuacja z pitem Vettela nie miała by miejsca. Mam oczywiście w pamięci, że Hamilton podobnie skorzystał na VSC w Barcelonie w zeszłym sezonie, ale tam nie mieszano VSC i SC (ogólnie zasada o nieobowiązywaniu delty w pitlane (w tym dojazdów do strefy z ograniczeniem prędkości)
  • Odpowiedz
@ktoosiu: podobno komputer błędnie obliczył jaka przewaga jest bezpieczna przy zjeździe Vettela przy VSC, Hamilton musiał mieć 15 sekund zapasu, a komputer wskazał, że 12 sekund wystarczy. Nie bardzo rozumiem jak miałoby to wpłynąć na przebieg tego zdarzenia, bo Hamilton i tak musiał trzymać się czasu delta, więc tych 3 sekund nie miał gdzie nadrobić tak czy siak.
  • Odpowiedz
@freaky-: chodziło o to, że przynajmniej w teorii Ham przed neutralizacją mógł jechać szybciej aby wyrobić sobie dość przewagi aby mieć pokrycie na ewentualny pit Vettela. Nie jechał szybciej bo komp nie wykrył takiego zagrożenia.
  • Odpowiedz
@freaky-: Hamilton zmienił opony na 19 okrążeniu. Magnussen na 22, Grosjean na 24. Czyli Hamilton miał 3 czyste okrążenia i jeszcze 2 z żółtą flagą gdzieś tam na torze, żeby cisnąć i odrobić te 3 sekundy. Między 12 a 18 okrążeniem Hamilton zdobył niecałe 4 sekundy przewagi na Vettelem. Był w stanie wygrać z Vettelem.
  • Odpowiedz
@lossuperktos @m__ostry: niby ma to ręce i nogi, ale - no właśnie - ALE. Czy HAM był w stanie jechać te pół sekundy szybciej na okrążeniu i jak by to się odbiło na szybszej degradacji opon? Te 3 sekundy były na styk by nie stracił prowadzenia, a później trzeba by się bronić na sporo bardziej zużytym ogumieniu przez połowę dystansu wyścigu. Wiadomo, że w Australii ciężko się wyprzedza i tak można
  • Odpowiedz
@freaky-: też się nad tym zastanawiałem ale IMHO musieli cisnąć. Z lapcharta wynika, że zabrakło 1.6 sekundy czyli jakieś 0.4 na kółku przed pitem Vettela. Wiedzieli, że w Australii nie da się wyprzedzać, więc mogli albo wyścig przegrać na 100% na tym picie, albo cisnąć i liczyć że opony wytrzymają do końca i korzystać z "track position" nawet jeśli będą ruchomą szykaną. Moim zdaniem gdyby algorytm dobrze działał cisnęliby bez 2
  • Odpowiedz