Aborcja, a raczej jest całkowity zakaz w Polsce jest czymś po prostu chorym. Jak rząd składający się w większości z mężczyzn może decydować czy kobieta ma urodzić chore dziecko, często poświęcając własne życie? W imię czego? Religii? Norwegia - aborcja całkowicie legalna do 3 miesiąca - i proszę sobie wyobrazić, że nie ustawiają się kolejki chętnych do wykonania tego zabiegu! A dlaczego? Między innymi dlatego, że edukacja seksualna jest na wysokim poziomie. Od najmłodszych lat dzieci, a następnie młodzież jest uświadamiana w sprawach seksualnych. W szkołach dla młodzieży rozdawane są prezerwatywy, a dziewczęta bardzo wcześnie mają swoją "pierwszą wizytę" u ginekologa. Wszystkie moje znajome Norweżki się zabezpieczają - czy to hormonalnie, czy w inny sposób. Nie jest to wcale temat tabu. Chłopcy doskonale wiedzą co to jest menstruacja i nawet oni rozmawiają o tym normalnie (bez śmiechu typu "ha ha krew z ci..py"). Doskonale też wiedzą, że aborcja nie jest zabiegiem kosmetycznym, a prowadzić może do wielu powikłań. Niestety w Polsce ludzie w rządzie są chorzy. Chorzy na religię, na swoje widzimisię, na brak wyobraźni i podstawowej wiedzy. To przykre.
Aborcja, a raczej jest całkowity zakaz w Polsce jest czymś po prostu chorym. Jak rząd składający się w większości z mężczyzn może decydować czy kobieta ma urodzić chore dziecko, często poświęcając własne życie? W imię czego? Religii? Norwegia - aborcja całkowicie legalna do 3 miesiąca - i proszę sobie wyobrazić, że nie ustawiają się kolejki chętnych do wykonania tego zabiegu! A dlaczego? Między innymi dlatego, że edukacja seksualna jest na wysokim poziomie.
@piotrek-ry: btw, jak nazwiesz wyrżnięcie całego plemienia tylko dlatego że byli innym plemieniem? Nawet nie mordowali, po prostu sobie żyli i wyznawali innego boga niż Żydzi.
Czemu niby według Ciebie decyduje o tym rząd? Rząd to rada ministrów. Ustawy muszą przejść przez sejm i senat, później ewentualnie prezydent może zażądać sprawdzenia przez TK, czy dany projekt ustawy jest zgodny z Konstytucją.
@qcrimson no ale czy PiS przypadkiem nie ma większości w sejmie co pozwala przepchnac mu ustawy bez większych problemów z liczba głosów? Nie jestem obeznany w tym temacie więc fajnie by było gdyby ktoś wytłumaczył mi jeśli się mylę
@sjasmin: Nie szukaj logiki, tam gdzie jej nie ma. Ci ludzie kierują się doktryną, która na trudne pytania ma proste odpowiedzi, a na proste pytania - trudne odpowiedzi.
@evolusin generalnie ustawy są uchwalane przez Sejm zwykła większością głosów. Czyli PiS mając większość robi, co chce. Chyba że Senat odrzuci dany projekt (wtedy wymagana jest w Sejmie większość bezwzględna) bądź prezydent użyje weta (wtedy wymagana jest większość 3/5 posłów). Obecnie w praktyce niestety wygląda to tak, że Senat w większość także składa się z sympatykow PiSu więc przyjmuje wszystkie projekty ustaw jak leci. Prezydent też zbyt często nie korzysta z prawa
(✌ ゚ ∀ ゚)☞ ale z ciebie dowcipniś!