Wpis z mikrobloga

#iphone #bateria #zima
Dziś , wychodząc rano z domu naszła mnie refleksja..
Już 2 lata mam iphone'a (mimo że miał być na chwilę) i zdania nie zmieniam - wrażliwość baterii drażni mnie jak kuny zimą :D ale nie mogę/nie chcę zmienić bo właśnie ten optymalny gabaryt - mimo wszystko (a to jest SE), jest nadal responsywny i mały. Ale trzeba pamiętać by wychodząc na dwór brać do wewnętrznej kieszeni płaszcza zapasowy kabel lightning - nie wszyscy przyznają - wielu zaprzeczy - ale taki jest fakt, jeśli planujesz cały dzień siedzieć poza domem.

w przypadku androida-zawsze gdzieś, w barze, sklepie kurde wszędzie - jest ktoś z kablem mikro USB.

I teraz wyobraź sobie :
jest piątek. wracasz z chaty do pracy - siedzisz w niej i działasz, zostajesz nawet chwilę po godzinach domykając wszystkie tematy, ponieważ zostałeś zaproszony na fajną bibkę i będzie kilku znajomych - oczywiście pochłonięty pracą nie pomyślisz o tym by podłączyć swojego jabłka do ładowarki , co i tak mija się z celem gdyż masz jedynie tę pod służbowego huaweia - lightning został w domu przy łóżku. Nic straconego, musisz i tak wrócić się przebrać - wkur*ił cię współpracownik koło godziny 14:00 aż się zagotowałeś.
Robi się godzina 18:12 -czas na obranie azymutu->chata.
No ale moment, jutro trzeba zjeść coś na śniadanie, a będzie też zapewne kac -więc zapewne warto także kupić coś na obiad-> czyli zakupy. W biedronce nie było pieczywa-fuk-no to lecisz do piotra i pawła, przynajmniej będzie dobre.No ale kurna wiadomo- słoiki wracają do palędzia i szamotuł bo piątek - no i korki z tego- w ten sposób otwierasz drzwi do swojego M o 19:30. Teczke rzucasz w kąt, zakupy pakujesz do lodówki i tak dalej - i przytomnie podłączasz swojego Iphone mającego po całym dniu 55% baterii do ładowarki. Szybka ogarka , umyte pachy i dydol - można ruszać. Na 21:00 jesteś umówiony także Iphone w łapę , portfel w kiejdę, i ubera zamawiasz. Myślisz se"poczekam na dole będzie szybciej" - a że jest minus trylion stopni to po 5 minutach na dworze telefon wyświetla czarny ekran ale to tylko dodatkowy ficzer - mądrze zapamiętałeś jakie auto ma przyjechać i wsiadasz- tam po chwili iphon odpala i już jest git.

Na imprezie: siedzisz se z ziomkami i laskami, wszyscy odpalone piwka i - jak to na dobrej bibce - siedzisz godzinami przeglądając instagrama i facebooka, co jakiś czas wrzucacie wcale-nie-pozowane-selife i sobie nawzajem lajkujecie,komentujecie - impreza jest na poziomie. A propo's poziomu -siedzicie na poziomie -1, także petarda - co jakiś czas zasięg się gubi , ale na szczęście w końcu łapie. Robi się 23:30 a iphone pokazuje, że "ma 10% baterii i weź coś zrób ziomek bo będziesz dygać do chaty z buta".
No i tu zaczyna się przygoda - przygoda która może nie mieć końca. Jeśli zostaniesz w lokalu w którym jesteś obecnie - szybko padnie Ci telefon, albo szybko skończy się zabawa i będzie trzeba robić zawijkę do chaty.
Jeśli wyjdziesz szukać w innych lokalach - telefon Ci zamarznie i i tak nie zamówisz ubera w przypadku niepowodzenia akcji.

I nawet jeśli spotkasz jakiegoś generycznie pozytywnego ziomka który powie Ci że możesz wsadzić swoją kartę do jego telefonu - z dużym prawdopodobieństwem będzie to slot na microsim a nie nanosim, także swoją kartę możesz wsadzić do sony, iphona albo se w dupę .

Ale za to jest elegancki i szybko chodzi. Ładne to ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 3