Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, jak to u was jest into związki. Ja jakiś czas temu zakończyłem 4 związek (żadnej z nich nie kochałem), który zakończył się w ten sam sposób, a mianowicie, bywa taki dzień w związku gdy dziewczyna mówi, że mnie kocha, po czym oczekuje, co zrozumiałe, że ja ją też, z tym, że kwituję to prostym: ''ja ciebie nie''. Jak myślicie, jestem niegodziwcem, którego piekło winno pochłonąć, a być może jest to zachowanie w porządku wobec nich.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki
  • 9
  • Odpowiedz
@Asterling: zwyczajnie nie potrafię inaczej, niby były jakieś próby typu: ''za wcześnie na takie wyznania, potrzebuję trochę czasu'', niestety w tej kwestii nic się nie zmieniało
  • Odpowiedz
@L4rs: no jezeli do zadnej nie czules niczego powazniejszego, to nie ma sensu oszukiwac.
Przy czym nie mam tu na mysli milosc- nie wiem, po jakim czasie one Ci to wyznawaly, ale no coz, kazdy ma inne tempo kochania - bo nie nalezy mylic milosci z zakochaniem.
  • Odpowiedz
@igor_hp: najlepsze jest to, że w pierwszym związku tak właśnie odpowiedziałem, przyznam się, że osłupiałem i nie wiedziałem co powiedzieć xd
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@weirdman gdyby nie było chemii to nie rozpoczął bym takiego związku. Być może według ciebie zakochanie to pewne, stałe uczucie towarzyszące każdemu nowemu związkowi. Ja patrzę na to inaczej i jeżeli dziewczyna mówi mi, że mnie kocha to traktuje śmiertelnie poważnie.
  • Odpowiedz
@L4rs ja po miesiącu związku wyznałam miłość, niebieski przytulił mnie i był wzruszony, powiedział, że nie jest gotowy i tyle. Dopiero po pół roku ponad odwzajemnił. Dzięki bogu nie zerwał i nie stwierdził, że on nie i tyle. Może potrzebujesz więcej czasu spędzić z daną dziewczyną? Wystarczy o tym powiedzieć. Chyba, że od początku pakujesz się w związki na siłę to już wgl bez sensu ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz