Reykjavík jest z wyglądu trochę jak Suramar, wszędzie pełno ozdób i dekoracji. Hafnarfjörður nie wiem co przypomina. Trochę jakby ashenvale... nie, nie. Darnassus? Nie. O, wiem. Eversong Woods, ale tylko latem.
A polskie i ogólnie europejskie miasta to taki typowy Stormwind.
Za to okolice Vík są ciekawe, trochę jak Darkshore po Cataclysmie. A Selfoss to taki Lor'danel.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link