Wpis z mikrobloga

Ehh, nie mam w zwyczaju, ale w związku z zaistniałą sytuację zebrało się mi trochę na takie małe gorzkie żale...

Śmieszki śmieszkami, ale osobiście uważam, że to czego jesteśmy obecnie świadkami - czyli Turecka agresja na Afrin jest jednym z największych #!$%@?ństw jakie ma miejsce od początku tej wojny. Porzuceni przez wszystkich, nawet przez braci z Rożawy, Kurdowie z Afrin, muszą sami stawić czoła inwazji obcych, wrogich wojsk, na co by nie mówić - w głównej mierze ich rodzime ziemie. Rosjanie spieprzyli bo nie będą narażać na szwank relacji z Turcją. Tak samo Ameryka się tylko przygląda bo Afrin nie jest w kręgu ich interesów. Rząd syryjski, jakkolwiek bardzo by nie był przeciwny kolejnemu zagrabianiu syryjskiej ziemi przez Turcję, sam jest za słaby by móc cokolwiek na to poradzić...

Działania tureckie choć mogą nam się podobać to patrząc z ich perspektywy można próbować zrozumieć. Najśmieszniejsza jednak w tym wszystkim jest rola tzw "rebeliantów" albo jak też ich zwą "opozycji", która była namaszczana przez media od wielu lat na "siły dobra" dzięki którym w Syrii skończą się krwawe rządy dyktatora, a zapanuje wolność i demokracja. Oczywiście każdy kto obserwuje co tam się dzieje, wie że to zwykłe gówno prawda. Jednak na tym etapie śmiało można uznać, że tzw rebelianci już się nawet nie kryją z tym, że nie są niczym więcej niż nic nie wartą, zbrojną bandą, najemnych pionków, gotowych rozwalać swój kraj na rozkaz tych co zapłacą więcej... Jak oni niby mieli zapewnić w Syrii jakąkolwiek stabilność, skoro po raz kolejny bez wahania ujawniają swoje "sektariańskość", tym razem atakując swoich kurdyjskich rodaków na syryjskich ziemiach?

Mam nadzieje, że te bandy Erdogana zbiorą taki oklep w Afrin, że się im odechce, a w międzyczasie rządowi rozjadą Idlib, które będzie osłabione brakiem tych najemnych zdrajców.

#syria #syriaspam #turcjawsyrii #kurdowie
60groszyzawpis - Ehh, nie mam w zwyczaju, ale w związku z zaistniałą sytuację zebrało...

źródło: comment_K9k9sxHo1Ns6IFtG2Lzak64IbhUeuO86.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Porzuceni przez wszystkich, nawet przez braci z Rożawy, Kurdowie z Afrin


@60groszyzawpis: Ich winna, mogli się nie buntować przeciwko Assadowi. Przed Turecką interwencją aż się palili do walki z SAA teraz mają za swoje wyruchani przez amerykanów.
  • Odpowiedz
@Zuben: ci z Afrin raczej od długiego czasu nie palili się do walk z SAA, w przeciwieństwie do SDF które poczuło się mocne z racji amerykańskiego wsparcia. Wydaje się mi że jednak warto pod tym względem ich rozgraniczać.
  • Odpowiedz
w przeciwieństwie do SDF które poczuło się mocne z racji amerykańskiego wsparcia.


@60groszyzawpis: Gdyby się połączyli co było bliskie przed Turecką interwencją też by się palili.
  • Odpowiedz
Orientujesz się w temacie jak mało kto. Tym bardziej się Tobie dziwię. Wybacz, ale czego sie spowiedziałes? Sytuacja jak w każdym, wiekszym konflikcie. Nie ma sprawiedliwosci, nie ma dotrzymywania obietnic. Ani honoru i solidarnosci. Liczy sie tylko interes mocarstw, bez względu na poświęcenie maluczkich.
  • Odpowiedz
Działania tureckie choć mogą nam się podobać to patrząc z ich perspektywy można próbować zrozumieć.


@60groszyzawpis: oczywiście miało być...

Działania tureckie choć mogą nam się nie podobać to patrząc z ich perspektywy można próbować zrozumieć.
  • Odpowiedz
  • 8
@60groszyzawpis Afrin już nigdy nie wróci do Syrii, przyłącza tę tereny, co prawda nieformalnie, do Turcji
Jak nie lubię Kurdów tak teraz im poważnie kibicuję
  • Odpowiedz
@Hardporecorn: niby tak, ale ci którzy mają w swoich szeregach najwięcej obcokrajowców, czyli tzw "dżihadyści" pokroju Nusry i całej reszty TIP-ów, Kaukazów itd, nie są posłuszni Turcji. Właśnie ugrupowania bardziej wywodzące się z Syrii i mające w szeregach dużo Syryjczyków, jak Arhar, Legion Lewantu czy niektóre grupy FSA, są często prawie że podległe Turcji...
  • Odpowiedz
Porzuceni przez wszystkich, nawet przez braci z Rożawy


@60groszyzawpis: tu się nie zgodzę, bo co niby SDF z reszty Rożawy może w aktualnej sytuacji zrobić? Próbowali się swego czasu przedrzeć do Afrin, teraz wysłali im ponoć jakieś tam wsparcie i jedyne co w tej sytuacji mogą jeszcze uczynić to próbować podjąć jakieś działania na płn. od Manbidż, co ostatecznie może się dla nich bardzo źle skończyć...

mają za swoje wyruchani
  • Odpowiedz
@60groszyzawpis: Kurdowie to tacy trochę XIX wieczni Polacy, różne zabory, różne mentalności, różne stosunki z zaborcami i plany dotyczące uzyskania autonomii i/lub* suwerenności (* niepotrzebne skreślić)
  • Odpowiedz
@60groszyzawpis: gorszy od sytuacji politycznej Afrinu, jest fakt, że do tej pory miejsce to nie było tknięte przez wojnę, a Turcy nie potrafią zdobywać miast i obracają je w ruiny.

BTW Ławrow miał zaprzeczyć, że oddz. ros. opuściły Afrin.
  • Odpowiedz