Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od wielu lat zmagam się że śniegiem optycznym i dzwonieniem w uszach, mam to odkąd pamiętam. To schorzenie mnie wykańcza, z każdym rokiem mam coraz silniejsze wrażenie że nie mogę w pełni odczuwać życia przez właśnie to schorzenie, towarzysząca temu derealizacja tylko to pogłębia. Najgorsze jest to, że nie wiem gdzie szukać pomocy - lekarz rodzinny, neurolog, psychiatra, laryngolog, nikt z nich nie umiał temu zaradzić (brałem kavinton na szumy uszne, od psychiatry mam przepisany escitalopram który również nie pomaga na szumy oraz śnieżenie). Tomografia komputerowa nie wykazała żadnych problemów, tak samo badania krwi i hormonów. Czuję że może mnie to doprowadzić do załamania, jestem bezsilny, tracę przez to smak i sens życia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 4