Wpis z mikrobloga

@mgnfic: >czarująca dziewczynko
mam nadzieję że to było trochę o mnie ;-)))

wg mnie chodziło o to, że pantofelek wydaję się prymitywnym organizmem (tak jak miłość wydaję się prostą rzeczą) tak jak wchodzisz głębiej, to odkrywasz że jego budowa jest bardziej skomplikowana niż ci się wydawało, same with love

liczę na naj i wpis do cv
  • Odpowiedz
@mgnfic: a jaka nagroda? w naturze?

ja potrafię sobie to wyobrazić
tzn jakieś modelowe zachowania typu
nie zachowuj się tak i tak
w związku powinno być to i to
ale to jest bardziej nauczanie do życia w związku
ale związek najczęściej pokrywa się z miłością więc nwm
  • Odpowiedz
@mgnfic: ja np googlowałam kiedyś (tzn w tym roku lol) czy jestem zakochana czy nie bo nie wiedziałam
nie czułam tego
nie umiałam rozróżnić
autyzm in here ale taka prawda
jeśli chodzi o społeczne zachowania to jestem opóźniona w rozwoju ale powoli nadrabiam
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@mgnfic: ukazałeś mi właśnie piękno sytuacji
thank you my friend

to znaczy prezentujesz mi tę sieć sklepów pod zarząd (wtedy bedę hepi) czy tę nieruchomość (wtedy też będę hepi) czy może chcesz tam ze mną zrobić wspólne zakupy a potem iść do piwnicy albo do lasu (i wtedy też będę hepi)
  • Odpowiedz
@niemowmojejmamie: Ja jeżeli chodzi o zauroczenia to zawsze wiedziałem kiedy jestem. Najgorzej jak się raz zauroczyłem raz pod koniec gimnazjum w takiej jednej loszce i "cierpiałem" przez całe wakacje no i w sumie nigdy już jej nie widziałem.


Zakochanie to coś czego nie da się opisać słowami. To się po prostu czuje.
W szkole mogą co najwyżej powiedzieć, że jak się jest zauroczonym to w organizmie wydziela się X i nie
  • Odpowiedz