Wpis z mikrobloga

@Danny33: Z 2011

W pierwszym badaniu o przynajmniej jednorazowym doświadczeniu przemocy ze strony innego członka gospodarstwa domowego mówiły najczęściej kobiety, będące po rozwodzie lub w separacji (80%), bądź też żyjące w konkubinacie (55%), najrzadziej panny (36%) i mężatki (35%). Najczęściej doświadczenie przemocy wśród mężczyzn dotyczyło osób po rozwodach lub w separacji (48%), bądź żyjących w konkubinacie (49%), najrzadziej wśród żonatych (25%). Te ogólne dane zdają się potwierdzać obserwacje światowe, chcieliśmy
  • Odpowiedz
@kuba5890: wczoraj #!$%@?łem żonie, szach mat ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dobra nie #!$%@?łem ale sprawdź sobie ile kobiet/mężów zyjacych z partnerami ma niebieską kartę. Naprawdę wierzysz, że do przemocy nie dochodzi tam gdzie jest normalny dom? I jeszcze zamiast dopytywać ministra tfu premiera skąd takie dane to się rzucasz do ludzi, którzy nie wierzą w słowa polityka, na które nie ma żadnego poparcia ale tak mu
  • Odpowiedz
@Danny33: tak,tylko biorąc pod uwagę całkowita ilość/liczbe związków formalnych i związkow nieformalnych oczywiste będzie że w odniesieniu do liczby całkowitej procent będzie większy. Skala powinna być jednakowa dla obu grup np na grupie 1000 osób związków formalnych i nieformalnych wykazać odsetek przemocy.
  • Odpowiedz
@D3nat: nie twierdzę,że nie dochodzi. Morawiec ki stwierdził,że CZĘŚCIEJ dochodzi w związkach nieformalnych. Dajmy przykład: (dane wymyślne)
-100% związki formalne + nieformalne
-70% związki formalne
-30% związki nieformalne

Jeżeli masz taką różnice wiadomo,że w przełożeniu do ogółu 100% więcej będzie przemocy w związkach formalnych (2x więcej powiedzmy jak nieformalnych). W tego typu badaniach należy uzyskać wynik z jednakowej liczby i ewentualnie później
  • Odpowiedz
@Danny33: Jest jeszcze kwestia którą się może pomija. Przemoc może się częściej "pojawiać" w związkach nieformalnych dlatego że łatwiej jest wtedy odejść i przeważnie są to krótkie/wczesne związki - w sensie zanim się stanie formalnym związkiem mija czas przez który coś się może stać. W tym okresie "próbnym" jeśli dojdzie do przemocy rejestrowane jest to jako w związku nieformalnym.

I w sumie jak tak pomyślę to może premierowi chodziło mniej
  • Odpowiedz
@kuba5890: no spoko, ale najpierw powinno się zrobić badania a później wygłaszać tezę.

Po drugie wydźwięk wypowiedzi był taki, że związki formalne to takie gdzie jest miłość i dobro a nieformalne to różnie bywa. Szczerze to wydaje mi się to lekko niesprawiedliwe bo znam masę par żyjących na kocia łapę z XX stażem i wszystko jest super. A z drugiej strony dwa pierwsze związki małżeńskie moich znajomych z liceum to
  • Odpowiedz
@D3nat: pełna zgoda,że takie wypowiedzi powinny być automatycznie popierane liczbami (tak jak w przypadku gospodarki wskaźnikami gospodarczymi). Ewentualnie polityk powinien podkreślać,że jest to jego PRYWATNA opinia. I nie jest wygłaszana w imieniu urzędu, który reprezentuje. W końcu mamy wolność słowa i poglądów z wyjątkami ujętymi w prawie.
  • Odpowiedz