Wpis z mikrobloga

Andrzeju: #!$%@? mać! No zobacz co #!$%@? narobiliście.
Żołnierz: To ja tego nie zrobiłem.
Andrzeju: A kto kierowcą #!$%@? jest?!
Żołnierz: Mówiłem, że ja tego nie nie chcę ten!
Andrzeju: A kto prowadził wóz?
Żołnierz: Chorąży, bo powiedział tak ja mówię...
Andrzeju: A z jakiej racji #!$%@? dajecie wóz, ile razy tłumaczyłem, jest kierowcą #!$%@? Ty i żaden #!$%@? nie ma bez mojej wiedzy dostawać.
Żołnierz: Panie chorąży ja powiedziałem tak "to Pan chorąży mi nie kazał nik nik nikomu dawać" a on wywalił...
Andrzeju: Jak Cię wywalił? To trzeba było #!$%@? wziąć i przylecieć do mnie sisię nienieruszać! Jakim #!$%@? yyyyyyy?! Zobacz co narobiłeś! Wóz w konserwacji #!$%@? zobacz co narobiłeś po #!$%@? się rwiesz #!$%@? nie Twoje!
Chorąży: Andrzeju nie denerwuj się. :D
Andrzeju: Jak mam się nie denerwować?
Chorąży: Zaraz wyklepiemy.
Andrzeju: Na pewno już nie wyklepiesz #!$%@?..
Chorąży: No to wyciągniemy z mojego wozu i damy Tobie.
Andrzeju: Takiego błotnika już nie dostanę :D
Chorąży: No to kupimy szpraja i będziemy malować.
Andrzeju: Ta szpraja... Czemu się #!$%@? rwiecie co nie wasze! Żaden żołnierz #!$%@? nie siedzi za was nie dowodzi i #!$%@? powiedziałem, że nie ma... Tłumaczyłem tysiąc razy, bo #!$%@? człowiek dba bardziej jak o żonę #!$%@? o ten sprzęt a #!$%@? przyjdzie od tego. #!$%@? mać tłumaczę jest kierowca ten i ten żaden #!$%@? nie jeździ jakim prawem #!$%@? tyle razy wam tłumaczyłem!

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#andrzej #klasykagatunku
  • 2
  • Odpowiedz