Wpis z mikrobloga

Kurde Mirki, właśnie jadę z Bydgoszczy pod Włocławek, Mirek odebrał od nas auto, wczoraj sam nim jeździłem, Mirek zrobił 100km i nagle jakiś wąż mu spadł lub zbiorniczek się rozszczelnił. Cudem akurat mój blacharz ma identyczny model (a nie jest to popularne auto) u siebie i mogę go zabrać i próbować zamienić.
Trzymajcie kciuki żeby Mirek nie musiał spać u nas.

Edit: zbiorniczek u blacharza też ma jedną końcówkę uszkodzoną, jedziemy to naprawi

#blkauto #motoryzacja
  • 7