Wpis z mikrobloga

#gotologia --> obserwuj/czarnolistuj
Wszystkie wpisy
Analiza Długiej Nocy - poprzednie części

Długa Noc - część VI - Dayne'owie i starożytne miecze

Ród Dayne'ów, niegdyś królów Torrentine, od początku sagi budzi ogromne zainteresowanie, chociaż póki co jego rola wydaje się być raczej drugoplanowa. Poznajemy Asharę, prawdopodobną ukochaną Neda i domniemaną matkę Jona Snow, która popełniła samobójstwo krótko po upadku Targaryenów. Arthur nosił zaszczytne miano Miecza Poranka i zginął z ręki lorda Starka. Młody Edric Stark, obecny lord Starfall, jest członkiem Bractwa bez Chorągwi, zaś jego ciotka Allyria była zaręczona z Lordem Błyskawicą. W końcu Gerold, Ciemna Gwiazda, bierze udział w nieudanym spisku księżniczki Arianne i pozbawia Myrcellę ucha.

W historii Westeros przewinęło się kilka istotnych postaci z tego rodu. Król Samwell Gwiezdny Ogień złupił Stare Miasto, zaś Vorian Miecz Wieczoru został pokonany przez Nymerię i odesłany na Mur. Jego krewniak, Davos Miecz Poranka, został trzecim mężem rhoynarskiej księżniczki. Joffrey był kolejnym, który złupił Stare Miasto, zaś Ulrick był jeszcze jednym Mieczem Poranka. W końcu lady Dyanna została żoną króla Maekara I.

Początkowo dość powszechnie przypuszczano, że Dayne'owie są Valyrianami - lub chociaż ich bliskimi kuzynami. Pogląd ten opierano na fakcie, iż, trójka znanych z wyglądu Dayne'ów - Ashara, Edric i Gerold - miała/ma fioletowe oczy. Dodatkowo Edric i Gerold mają bardzo jasne, niemal srebrne włosy (ten drugi z czarnym pasemkiem). Ostatecznie Martin stwierdził, że Dayne'owie nie pochodzą od Valyrian, a są po prostu Pierwszymi Ludźmi, co zamykałoby temat. Jednak zostawia to dość mocno uchylone drzwi.

Rasy Lodu i Ognia

Właściwie jest to temat na osobny wpis, więc w dużym skrócie: w Westeros istnieją obecnie cztery główne 'rasy' ludzkie: Pierwsi Ludzie, którzy przybyli na kontynent ok. roku 12000 BC; Andalowie, którzy rozpoczęli swoją inwazję między 6000 BC a 2000 BC; Rhoynarowie, których przywlekła ze sobą Nymeria w 700 BC; aż w końcu Valyrianie, którzy założyli swoją kolonię na Smoczej Skale w 326 BC. Dayne'owie datują początki swojego rodu na ok. 10000 BC wprawdzie wpasowują się w chronologię (Pierwsi Ludzie przybyli najpierw do Dorne po istniejącym wówczas lądowym połączeniu między Westeros a Essos), ale w typowy wygląd Pierwszych Ludzi już nie. Weźmy choćby Starków czy inne rody Północy - posiadające najczystszą krew Pierwszych Ludzi na południe od Muru. Weźmy Wolnych Ludzi - nie przypominają za bardzo Valyrian, prawda? Przedstawiciele typowo andalskich rodów - Arrynów czy Tyrellów - również nie posiadają valyriańskiego wyglądu, nie wspominając już o Rhoynarach. Ba, Dayne'owie nie są podobni nawet do innych Dornijczyków:

All three sorts seemed well represented in Doran’s retinue. The salty Dornishmen were lithe and dark, with smooth olive skin and long black hair streaming in the wind. The sandy Dornishmen were even darker, their faces burned brown by the hot Dornish sun. They wound long bright scarfs around their helms to ward off sunstroke. The stony Dornishmen were biggest and fairest, sons of the Andals and the First Men, brownhaired or blond, with faces that freckled or burned in the sun instead of browning.


Pozostają więc tylko Valyrianie, z którymi nie licząc Dyanny Dayne'owie się nie mieszali. Valyrianie... lub ich przodkowie.

Jasne miecze

“And now it begins,” said Ser Arthur Dayne, the Sword of the Morning. He unsheathed Dawn and held it with both hands. The blade was pale as milkglass, alive with light.


Świt, oprócz nietypowego wyglądu Dayne'ów, jest drugą przyczyną ich wyjątkowości. Miecz wykuty z serca meteorytu nie przypomina ani zwykłego stalowego oręża, ani jeszcze bardziej znanych ostrzy valyriańskich. Jednocześnie Świt ma właściwości najlepszych mieczy Valyrian - niesamowitą ostrość i lekkość.

Nietypowa jest także tradycja dzierżenia tego oręża - nie przechodzi on z lorda na lorda, ale jest tak jakby własnością całego rodu i tylko najbardziej godni Dayne'owie mają prawo nim władać i nosić zaszczytny tytuł Miecza Poranka. Są też okresy, w których żaden z Dayne'ów Świtu nie używa - tak jest chociażby od śmierci ser Arthura pod Wieżą Radości.

Świt wydaje się być idealnym kandydatem na Światłonoścę i taki wariant rozważał już DaeL. Oczywiście niemal wszystkie elementy tutaj do siebie pasują, ale tylko przy założeniu, że Azor Ahai miał dobre intencje, a Światłonośca rzeczywiście pozwolił mu zakończyć Długą Noc. Jak wiemy z poprzedniej części analizy wcale tak nie musiało być. Dodatkowo założeniu, że Azor Ahai jest zbawcą oznacza, że zbawcą jest ktoś najprawdopodobniej ktoś z dwójki Targaryenów - Jon lub Daenerys. Musielibyśmy się mocno nagimnastykować, żeby powiązać ich z Dayne'ami (Jon jako syn Ashary i Neda? Danerys jako córka Arthura i Rhaelli?). Jest jeszcze ewentualnie opcja, że któreś z nich dostanie Świt na podobnej zasadzie jak Jon dostał Długi Pazur od Jeora Mormonta.

Jeśli jednak Świt nie jest Światłonoścą, to czym jest?

Ghosts lined the hallway, dressed in the faded raiment of kings. In their hands were swords of pale fire. They had hair of silver and hair of gold and hair of platinum white, and their eyes were opal and amethyst, tourmaline and jade.


Dokładnie tak! Takie same miecze dzierżyli w dłoniach starożytni cesarze WCŚ, których zobaczyła we śnie Daenerys Targaryen niedługo przed wykluciem smoków. Ich wygląd pasuje zarówno do Valyrian, jak i do Dayne'ów. Mamy więc brakujące ogniwo - Dayne'owie są w rzeczywistości potomkami władców największego imperium w dziejach. Razem z Pierwszymi Ludźmi dotarli do Westeros, gdzie wykuli miecz z serca spadającej gwiazdy i założyli swoją siedzibę.

A Valyrianie? Również wywodzą się z WCŚ. Ale z nieco innej gałęzi.

Ciemne miecze

Dualizm jest dość częstym motywem w sadze (choćby R'hllor vs Wielki Inny), nie inaczej jest w przypadku mieczy. Valyriańska stal jest ciemna w odróżnieniu od mlecznobiałego Świtu. Nazwy targaryeńskich mieczy - Mroczna Siostra i Blackfyre (Czarny Ogień) - są nacechowane negatywnie, podczas gdy Świt jest obietnicą słońca i światła. Zresztą większość valyriańskich oręży ma kiepsko kojarzące się imiona - Jad Serca, Smętna Dama, Zmierzch, Czerwony Deszcz, Wdowi Płacz, Lament czy w końcu Twórca Sierot.

Sam proces tworzenia valyriańskich mieczy jest zresztą bardzo podobny do tego, w którym powstał Światłonośca. Obecnie jedynie kowale z Qohoru potrafią przekuwać valyriańską stal tak aby nie straciła ona swoich właściwości (vide Lód, Wdowi Płacz i Wierny Przysiędze). Maester Pol odkrył w jaki sposób to się dzieje - qohoriccy kowale poświęcają życie niewolników przy wykuwaniu oręża. Jestem przekonany, że jest to zapożyczenie od Valyrian, którzy niewolników mieli pod dostatkiem. Mamy więc ogień i krew, potrzebne do stworzenia magicznego oręża.

Skoro tak, to Valyrianie jak najbardziej mogą pochodzić od jednego z władców WCŚ. Od ostatniego i najbardziej mrocznego władcy. Krwawnikowego Cesarza, Azora Ahai, który pierwszego Światłonoścę wykuł w Czternastu Płomieniach Valyrii i zahartował w sercu swojej siostry i żony.

#got #graotron #gameofthrones #plio #asoiaf
S.....1 - #gotologia --> obserwuj/czarnolistuj
Wszystkie wpisy
Analiza Długiej Nocy...

źródło: comment_GZkRXwjcsYfcHxDSYvD0FZY6K6lRaQk8.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz