Wpis z mikrobloga

  • 0
@CigarettesAfterSex przecież płaszcz wełniany to najcieplejsza opcja na zimę. noszę aktualnie płaszcz z 60% wełny, temperatura waha się w przedziale od zera do trzech stopni, a mi jest bardzo ciepło w częściach ciała pod płaszczem xD
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex płaszcze wełniane za zimne? Ja w moim co ma 80% wełny a jest w #!$%@?ę cienki pocę się jak #!$%@? przez co katuje trencz póki co. Tyle że to minimum 1k musisz dać. Plus drobne poprawki by dobrze leżał i długość rekawow się zgadzała.
  • Odpowiedz
  • 1
@Catttana No ok, ale z tego co widzę inni też piszą o płaszczach 80% i twierdzą że jest im ciepło zimą. Nie znam się kompletnie na materiałoznastwie, dlatego pytam ale kolega @Myszoskocznia twierdzi że w płaszczu, który ma zaledwie 10% więcej niż płaszcz który akurat mam przy sobie wełny poci się. To zależy od drugiej użytej tkaniny czy od czego?

@banjo To co jest teraz to nie jest zima
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex Trudno mi powiedzieć, bo ja mam 100% wełny, ale wydaje mi się, że to zależy też od jakości, splotu i gatunku wełny. Wszystko to wiąże się z ceną, więc poniżej 700 zł, te płaszcze nie będą dobrej jakości. Za jedną z najcieplejszych wełen uznaje się np.: wełnę wielbłąda. Dodatek kaszmiru też na pewno polepszy właściwości cieplne. Poza tym - zależy od kroju płaszcza. Jak masz taki z odsłoniętym dekoltem, to
  • Odpowiedz
  • 0
@Myszoskocznia Też ciągle wietrzę. Jak jestem pokoju to jest ok, gorzej jak wychodzę. Ja zazwyczaj mam kozaki skórzane , rajstopy grube albo spodnie i bluzkę. Pod płaszczem pewnie jestem ubrana źle bo zakładam max 2 rzeczy, więcej nie pójdzie.
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex:

to że coś ma metke nie znaczy że jest dobre

ależ ja nie sugeruję, że to kwestia metki, ale z drugiej strony nie wierzę w porządny płaszcz za 350 zł - same materiały wyjdą drożej. Mój płasz jest z bardzo grubo plecionej wełny po prostu i wiem, że starczy mi na wiele lat. Nie jestem snobem, żeby płacić za metkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@StaryZdzich Wiesz co, z drugiej strony kiedyś kupiłam u niej płaszcz za 149 ziko, wiosenny a jak sprawdzałam na stronce firmy z metki był za 199 euro. Albo inny płaszczyk normalnie miał metki i guziki Marc Jacobs, bo akurat ponoć szyła dla MJ sprzedała mi go za 200 czy 300 zł, już 6 lat mi służy. No i właśnie wełna 70%. Dziwna sprawa. Ciężko mi po prostu to ocenić bo może
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex:

może po prostu marża tych firm jest porażająca

o to, to. Wiadomo, że jest pewna granica cena/jakość gdzie zaczyna się płacić za metkę. Akurat jak kupuję coś rzadko to mam czas usiąść i poczytać o tym, na co zwrócić uwagę.
Jak masz chwilę i znasz angielski to jest taka laska na yt, która fajnie to tłumaczy -> Justine Leconte akurat 3 dni temu wrzuciła filmik o płaszczach, ale polecam
  • Odpowiedz
@Catttana: I to naprawdę dobrego szycia na miarę. Parę ładnych modeli ma Aryton, Dziekański, Suit Studio i Massimo Dutti, ale pewnie lekkie i cienkie. Dzięki tak czy siak :)
  • Odpowiedz
@Xune: Powiem tak - ceny tam na pewno są lepsze, ale jakoś pod względem kroju to ani Aryton ani Dziekański nie powalają. Trochę przaśne są dla mnie ich modele (a może sposób w jaki robią zdjęcia modelkom mnie nie przekonuje?). W MD w ogóle nie kupuję, bo według mnie mają trochę za wysokie mniemanie o sobie i nie lubię ich obsługi.

Tylko Suit Studio to jest to co lubię. Czasami
  • Odpowiedz
@Xune: Nie, bo dostałam w prezencie MM i teraz muszę w nim chodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i nie przepadam za zakupami przez internet - lubię dotknąć, przymierzyć i nie męczyć się z odsyłaniem. W dodatku często bywam za granicą, więc tam łatwiej o takie rzeczy. Polecam szczególnie Szwecję, jeśli chodzi o płaszcze - mają przyzwoite ceny.
  • Odpowiedz