Wpis z mikrobloga

Finał sezonu #std trzyma poziom...


Pole warp jest pofalowane, a po grzybkach można podobno podróżować do innych wymiarów.

Pedzio cały odcinek robi mordę smutnego psa, zgrywa bohatera ryzykując 130 skoków, a potem nagle się wycofuje mówi, że ostatni raz i akurat wtedy dostaje udaru(!?).
Oczywiście pedalskich pocałunków też nie brakuje.

Szef bezpieczeństwa dostaje ataku paniki po zobaczeniu klingonki, która go torturowała. Kto zatrudnia kolesia z PTSD na takie stanowisko?! Nie przesłuchali go i nie wyszło, że robił za seks-zabawkę dla klingonki?

Dindu michałka instaluje na statku gdakających klingonów urządzenia które świecą piszczą i w każdy możliwy sposób przyciągają uwagę. A potem zgrywa chojraka walcząc z klingonem.

Super hiper najlepsiejszy statek klingonów nie może rozwalić latającego do okoła discovery, klingon gapi się przez okno i irytuje, że mają kiepskiego cela.

Pomysł na mapowanie sygnatury pola maskującego przez skoki na napędzie grzybkowym też jakiś z dupy.

Wątek sygnału z planety jakoś gdzieś zaginął.

WTF z tym scenariuszem?!?!

Mam nadzieję, że już nie wyprodukują ani jednego odcinka tego gniota.

#seriale #startrek