#bitcoin #kryptowaluty i trochę #przemysleniazdupy Mamy za sobą gorący weekend. BTC i BCH latało w górę i w dół. Jak zawsze w sytuacji dużych wahań, wzrostów i spadków - objawiają nam się nowi prorocy, czyli ludzie, którzy mówią: "ja wiedziałem, że tak będzie, ja to wszystko przewidziałem". Nie będę pokazywał palcem, ale sięgnijcie do wpisów z sobotniego poranka - prawdziwy wysyp ekspertów, którzy wiedzieli wcześniej. Trochę mnie to śmieszy - bo opcje są dwie: spadnie, albo pójdzie w górę. Oczywiście w momentach większej niepewności takie spekulacje budzą więcej emocji - ale prawda jest taka, że jak "ekspert" trafi, to się pochwali. Ten co nie trafił siedzi cicho, aż do następnego razu, kiedy trafi. Wtedy powie wszystkim, jakim jest prorokiem.
Na to wszystko nakłada się śmieszny kult analizy technicznej. Wykresy, procenty, fibonacci, wsparcia i opory - to stwarza wrażenie nauki. Ten weekend i wszystkie wpisy pokazują dobitnie, że to puste złudzenie. Popatrzcie na wpisy "proroków" i zobaczcie, jak zmieniały się ich emocje. Na początku, gdy ich przewidywania się sprawdziły - euforia i triumf. Później, kiedy przewidywania dalej się sprawdzały - rosnąca pewność siebie i szydzenie z osób, które mają inne zdanie. Później, gdy kursy zaczynają się wychylać w obie strony - dysonans poznawczy gaszony stwierdzeniami typu: "korekta", "pułapka na byki/niedźwiedzie", "rynek odreagowuje". Dalej - chwytanie się każdego ruchu, który potwierdza nasz z góry przyjęty scenariusz i wałkowanie każdej informacji zbieżnej z naszą wizją dalszych wydarzeń, a ignorowanie tych, które są sprzeczne. W końcu dziś rano, gdy już pozytywnych informacji jest niewiele - cisza.
To pokazuje, że analiza techniczna to jedynie zabawka, której jedynym plusem może być to, że może pomóc opanować emocje. Ale ma bardzo poważny minus - usypia czujność. Daje złudne poczucie pewności. Wyrysujemy trendy i wydaje nam się, że wiemy, co się wydarzy. Ktoś kto w to uwierzy, prędzej czy później się przejedzie - bo decyzja oparta na analizie technicznej jest obarczona takim samym ryzykiem, jak i decyzja podejmowana bez niej.
@kapuczino: Wszystkie analizy sprowadzają się do "spadnie albo urośnie, ale może najpierw spadnie a później urośnie, albo najpierw urośnie a później spadnie, ale ostatecznie raczej urośnie"
@kapuczino: To zależy kto robi analizę. Ja się na tym średnio znam, ale widać na wykresie 30 dniowym, że mamy parabole i dokładnie jak w książkowym przykładzie jest odbicie, co świadczyć może o odwróceniu trendu na wzrostowy.
Nie pamiętam jednak co tutaj miało być potwierdzeniem odwrócenia trendu, ale polecam książki. Bo wbrew pozorom da się duzo odczytać po prawidłowej analizie technicznej.
Najbardziej nieprawidłowo interpretowane są głowa ramona oraz podwójny szczyt. Laiki
@kapuczino: jest grupa która mówi żeby zawsze obstawiać po prostu Bitcoin. Jak na razie ma rację od 2009 prze fiaty, przez alty, przez szybszego Bitcoina czyli Litecoin, przez Dogecoin, przez Ethereum, przez te nowe forki.
ale widać na wykresie 30 dniowym, że mamy parabole i dokładnie jak w książkowym przykładzie jest odbicie
@siemankooo: metodą regresji zawsze da się wyrysować jakiś wykres, który odzwierciedla dane historyczne. Tylko skąd przekonanie, że kolejne ruchy cenowe będą się podoporządkowywać tej kresce?
@kapuczino: Z drugiej strony, jeśli dostatecznie dużo ludzi rysuje te śmieszne kreski na wykresach w taki sam sposób, to AT może się stać samospełniającą się przepowiednią. Sęk w tym, że jakbym umiał odpowiednio rysować te kreski, to bym tego nie wrzucał na mirko. ;)
@kapuczino: Po to są też badane potwierdzenia danych zachowań, a mało kto doczyta książkę do końca i potem widzi głowę i ramiona i jest już niemal pewny, a potwierdzenia ani widu ani słychu :)
Pamiętaj, ze to ludzie kupuuja i sprzedają, cen nie losuje program, a ludzie są przewidywalni i to bardzo.
to AT może się stać samospełniającą się przepowiednią.
@FlameRunner: tu się zgadza - jest to w pewien sposób indeks emocji rynku - ale w krypto, gdzie nie ma żadnych regulacji (i dobrze), jeśli chcesz to wykorzystać, to musisz się liczyć z tym, że masz przeciwnika w postaci wieloryba, który ma te same informacje wynikające z AT, a często dodatkowo informacje insiderskie oraz dużo kasy, która pozwala mu wpływać na kurs. Moim
@FlameRunner: moim zdaniem taka strategia jest skazana na porażkę - jeśli jesteś przewidywalny, duży gracz Cię pokona. A stosowanie AT = przewidywalność. Polecam wygooglać info o strategiach w grze pułkownika Blotto (Colonel Blotto game). Jak masz mniej żołnierzy, to największe szanse na wygraną masz, gdy jesteś nieprzewidywalny.
@kapuczino: Dziękuję za wpis, bo trafnie opisałeś sytuację na tagu.
Trochę bawi mnie przecenianie analizy technicznej. Rynkiem rządzą aktualne nastroje i bieżące wydarzenia, a nie są w całości uległe wzorom matematycznym, których tak jak candlestick patterns jest od groma i chyba ZAWSZE coś przypasuje do sytuacji. Sęk w tym, że historię kursu można ująć w matematykę, ale niekoniecznie przyszłość musi się wpasować w dany schemat.
@kapuczino: Alez jest, jak cena robi skok z 100, na 20, czy w przypadku btc z 5800, na 6400 to jest to spory skok, i to widac 'aktualnie', jak i czy grasz pod to tego nawet starzy indianie nie wiedza.
@kapuczino: jak dla mnie do kryptowalut analizy techniczny związe z graniem na gieldzie nie powinny mieć zastosowania w takim stopniu, na pewno jej przewidywania "trzeba dzielić na dwa". Można się nią sugerować, ale nie kierować podczas inwestycji. W kryptowalutach widzę bardziej hazard i intuicję.
@kapuczino: Analiza techniczna nie służy przewidywaniu przyszłości ale odpowiedniej reakcji. Po pierwszym odbiciu po nagłych spadkach wszyscy się śmiali z korekty a Ci którzy patrzyli na AT widzieli co innego. Przecież wiadomo, że prędzej czy później dany kurs musi zmienić trend. AT nie powie Ci kiedy zmieni tylko czy zmienił.
@Koryntiusz: bazując na AT, patrzysz na wykres i interpretujesz bieżące odchylenie od trendu jako losowy szum lub przełamanie trendu = obstawiasz pewien scenariusz dla przyszłych wydarzeń. Moim zdaniem, scenariusz ten budujesz na złudnych przesłankach, bo trend możesz wyznaczyć tylko z perspektywy czasu. Czyli jak już jest po fakcie i dla wszystkich jasne jest, że dany trend trwał w takim a takim okresie - więc z punktu widzenia tradingu ta informacja
@kapuczino: przeciez sam fakt ze stosuje ja tak duzo osob sprawia, ze ona sie sprawdza xD ty wiesz jak rynek dziala? czytam wypowiedzi i ciesze sie ze tacy ludzie sa moja konkurencja
@sonicx: jasne - to właśnie ty jesteś tym rekinem, który jest mądrzejszy od milionów owiec. Wprawdzie zarówno ty, jak i owce podejmujecie decyzje, bazując na dokładnie tych samych informacjach, ale one wszystkie są głupie, nie to co ty. To ile tej leszczyny już odłowiłeś? xD
#prezydent #usa #polska Czy tylko mi przeszkadzała wczoraj wszechobecna flaga Ukrainy , podczas wizyty Bidena ? Jak na początku serio ich wspierałem to już mam tego powoli dość i ciągle czekam aż Zalenski zacznie usuwać pomniki bandery na Ukrainie
Mamy za sobą gorący weekend. BTC i BCH latało w górę i w dół. Jak zawsze w sytuacji dużych wahań, wzrostów i spadków - objawiają nam się nowi prorocy, czyli ludzie, którzy mówią: "ja wiedziałem, że tak będzie, ja to wszystko przewidziałem". Nie będę pokazywał palcem, ale sięgnijcie do wpisów z sobotniego poranka - prawdziwy wysyp ekspertów, którzy wiedzieli wcześniej. Trochę mnie to śmieszy - bo opcje są dwie: spadnie, albo pójdzie w górę. Oczywiście w momentach większej niepewności takie spekulacje budzą więcej emocji - ale prawda jest taka, że jak "ekspert" trafi, to się pochwali. Ten co nie trafił siedzi cicho, aż do następnego razu, kiedy trafi. Wtedy powie wszystkim, jakim jest prorokiem.
Na to wszystko nakłada się śmieszny kult analizy technicznej. Wykresy, procenty, fibonacci, wsparcia i opory - to stwarza wrażenie nauki. Ten weekend i wszystkie wpisy pokazują dobitnie, że to puste złudzenie. Popatrzcie na wpisy "proroków" i zobaczcie, jak zmieniały się ich emocje. Na początku, gdy ich przewidywania się sprawdziły - euforia i triumf. Później, kiedy przewidywania dalej się sprawdzały - rosnąca pewność siebie i szydzenie z osób, które mają inne zdanie. Później, gdy kursy zaczynają się wychylać w obie strony - dysonans poznawczy gaszony stwierdzeniami typu: "korekta", "pułapka na byki/niedźwiedzie", "rynek odreagowuje". Dalej - chwytanie się każdego ruchu, który potwierdza nasz z góry przyjęty scenariusz i wałkowanie każdej informacji zbieżnej z naszą wizją dalszych wydarzeń, a ignorowanie tych, które są sprzeczne. W końcu dziś rano, gdy już pozytywnych informacji jest niewiele - cisza.
To pokazuje, że analiza techniczna to jedynie zabawka, której jedynym plusem może być to, że może pomóc opanować emocje. Ale ma bardzo poważny minus - usypia czujność. Daje złudne poczucie pewności. Wyrysujemy trendy i wydaje nam się, że wiemy, co się wydarzy. Ktoś kto w to uwierzy, prędzej czy później się przejedzie - bo decyzja oparta na analizie technicznej jest obarczona takim samym ryzykiem, jak i decyzja podejmowana bez niej.
Nie pamiętam jednak co tutaj miało być potwierdzeniem odwrócenia trendu, ale polecam książki. Bo wbrew pozorom da się duzo odczytać po prawidłowej analizie technicznej.
Najbardziej nieprawidłowo interpretowane są głowa ramona oraz podwójny szczyt. Laiki
@siemankooo: metodą regresji zawsze da się wyrysować jakiś wykres, który odzwierciedla dane historyczne. Tylko skąd przekonanie, że kolejne ruchy cenowe będą się podoporządkowywać tej kresce?
Z drugiej strony, jeśli dostatecznie dużo ludzi rysuje te śmieszne kreski na wykresach w taki sam sposób, to AT może się stać samospełniającą się przepowiednią.
Sęk w tym, że jakbym umiał odpowiednio rysować te kreski, to bym tego nie wrzucał na mirko. ;)
Pamiętaj, ze to ludzie kupuuja i sprzedają, cen nie losuje program, a ludzie są przewidywalni i to bardzo.
@FlameRunner: tu się zgadza - jest to w pewien sposób indeks emocji rynku - ale w krypto, gdzie nie ma żadnych regulacji (i dobrze), jeśli chcesz to wykorzystać, to musisz się liczyć z tym, że masz przeciwnika w postaci wieloryba, który ma te same informacje wynikające z AT, a często dodatkowo informacje insiderskie oraz dużo kasy, która pozwala mu wpływać na kurs. Moim
@zbinior: mówisz aktualnie - ale wykres pokazuje przeszłość. AT daje informacje tylko o przeszłości, nie ma w niej nic aktualnego.
Trochę bawi mnie przecenianie analizy technicznej. Rynkiem rządzą aktualne nastroje i bieżące wydarzenia, a nie są w całości uległe wzorom matematycznym, których tak jak candlestick patterns jest od groma i chyba ZAWSZE coś przypasuje do sytuacji. Sęk w tym, że historię kursu można ująć w matematykę, ale niekoniecznie przyszłość musi się wpasować w dany schemat.
@Koryntiusz: bazując na AT, patrzysz na wykres i interpretujesz bieżące odchylenie od trendu jako losowy szum lub przełamanie trendu = obstawiasz pewien scenariusz dla przyszłych wydarzeń. Moim zdaniem, scenariusz ten budujesz na złudnych przesłankach, bo trend możesz wyznaczyć tylko z perspektywy czasu. Czyli jak już jest po fakcie i dla wszystkich jasne jest, że dany trend trwał w takim a takim okresie - więc z punktu widzenia tradingu ta informacja
czytam wypowiedzi i ciesze sie ze tacy ludzie sa moja konkurencja