Wpis z mikrobloga

@Endoftheend: W sumie dosyć porównywalne. Mocno rozrywkowe oba i nie jakieś super ambitne. Ani nic takiego mega ciekawego nie zobaczysz w żadnym, ani gry aktorskiej zapierającej dech w piersiach nie uświadczysz. (w Spartakusie postaci są ciekawsze) Spartakus to chyba ze dwa sezony miał ok, bo potem się farsa zrobiła straszna. Ale jak nie polecisz za daleko, to powinieneś bawić się fajnie. Wybieraj który klimat wolisz z tych dwóch.
@Endoftheend:

Spartakus - typowa średnio budżetowa papka dla głupich amerykanów nastawiona na akcję, krew i nagość. Zero zgodności historycznej. Jeżeli lubisz klimat starożytnego Rzymu, to genialną robotę robi serial "Rome" od HBO.

Narcos - też akcja, krew i przemoc, ale w zajebistym klimacie z świetną grą aktorską i co najważniejsze ze świetnie opowiedzianą, prawdziwą historią. Cholernie polecam.
Zero zgodności historycznej.


@FilipChG: Ogólnie jest sporo zgodności historycznej, nie mogę się z Tobą zgodzić. Jest opisany rozłam na grupę Kriksosa i Spartakusa, to jak Kriksos ruszył na wojska rzymskie w samotności. Również sporo postaci opartych na historycznym pierwowzorze. Fakt faktem wszystko okraszone sporą dozą barbarzyństwa, seksizmu i fantazji.
@FilipChG: Jeśli chodzi o plebs i niewolników to został fantastycznie przedstawiony. Nie ma co ukrywać. Wyższe sfery z dużą dozą fantazji, ale chyba nie powiesz mi, że wówczas nie istniała korupcja, dewiacje seksualne i spiski. Przecież część z tego jest również z polecanym przez Ciebie Rzymie i o ile się nie mylę tam jest wspomniane trenowanie szympansów do gwałcenia kobiet.