Wpis z mikrobloga

Co do frekwencji różańca do granic. Nie znam dokładnych liczb, ale już duża część wykopu się ekscytuje, że to było masowe wydarzenie w związku z tym kilka uwag.

Nie ma do tej pory jasnych danych, ile osób brało udział, na wp.pl jest artykuł o "ogromnej frekwncji", ale nie pisze dokładnie ile osób było.

Pewnie było trochę ludzi, ale warto pamiętać o kilku rzeczach.

* Akcja intensywnie pompowana i promowana przez TVP i publiczne media. Jest to forma promocji, które nie mają na ogół akcje lewicy, np. czarny protest nie był w ten sposób promowany.

* Akcja intensywnie pompowana przez kościół, ambona daje dostep do uszu tysięcy wiernych

* Akcja nie ma charakteru politycznego, sądząc po reakcjach na Twiterze wiele osób, które wzięło udział lub sympatyzuje wcale nie jest nastawiona przyjaźnie tylko do jednej opcji politycznej. To raczej PiS chciał się podłączyć pod tą akcje, sprawić wrażenie, że to PiS-owskie wydarzenie, ale nie jest tak do końca.

Duża część "prawaków" zrobiła z tego akcje polityczną, wydaje mi się, że jest to wbrew woli części uczestników, którzy po prostu chcieli się pomodlić.

* Akcja intensywnie sponsorowana przez spółki skarbu państwa, np. PKP, które zapewniło darmowy dojazd

W sumie cały ten różaniec dostał ogromne wsparcie ze strony władzy. Takiego wsparcia nie dostają w ogóle inne wydarzenia. Stąd oburzenie dużej ilości ludzi, państwo zachowuje się skrajnie niesprawiedliwie, daje kasę na pewne wydarzenia i je lansuje a na inne nie.

Poza tym szacunek dla uczestników.

#neuropa #polityka #rozaniecbezgranic #4konserwy
  • 3