Wpis z mikrobloga

@ciasteczkowy_monster: @LudzikIT: W takim samym jak odwyk od alkoholu. Są ludzie pijący grzecznie, do towarzystwa na których alkohol nie wpływa destrukcyjnie, delektują się brandy lub koniaczkiem. Ale są też ludzie którzy chleją na umór jak tylko przejdzie im to przez myśl i po prostu muszą całkowicie postawić szlaban. Nie mogą wypić jednego kieliszka na bankiecie bo wpadną w cug i zaczną ciągnąc z gwinta pod stołem.
@piotr-wojcieszek ok, masz rację. Jak chlejesz to nie ma innego ratunku. Ale w przypadku omawianym w tym wątku może warto by było poznać kogoś i zacząć po prostu współżycie. Myślę że wtedy samo się unormuje. Jeżeli się mylę to popraw