Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Właśnie zakończył się mój związek z niebieskim. Pomimo, że nie układało się między nami ze względu na jego nerwowy charakter... Serce mi pęka.
O wszystko się kłócił, awanturował, zabraniał kontaktu ze znajomymi. Jak to jest z psychologicznego punktu widzenia, że pomimo wiem, że jest to największy zjeb to jednak serce podpowiada inaczej?

Mam 24 lata i nie wiem gdzie się teraz poznaje facetów. Chce sobie dać czas... ale jak mam spotykać takich głupków na każdym kroku to chyba wolę dać sobie spokój. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Niech ktoś pocieszy.( ͡° ʖ̯ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 15
  • Odpowiedz
OP: Tak właśnie próbuję do tego podejść...
Ale serce krwawi, bo w swoich nerwach po prostu mnie porzucił i nawet słowem się nie odezwał po ponad roku bycia razem. Żadnego żegnaj, było fajnie. Zablokował wszędzie, pomimo, że nie miał żadnej podstawy.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
Kaszanka: Sado-masochistyczna ucieczka od wolności, człowiek paradoksalnie czuje się bezpieczniej w zniewoleniu, bo nie odczuwa wtedy samotności, której najbardziej się obawia. Polecam Fromma, wytłumaczenie hitleryzmu idealnie wpisuje się także w wytłumaczenie cierpienia po patologicznych związkach. xD
Też to ostatnio przeżyłam, facet chlał i unieszczęśliwiał mnie przez rok, ale i tak mając świadomość, że to nie ma sensu odkładałam zerwanie i odkładałam, aż w końcu znalazł pieroga na boku. Mi pomaga wyobrażanie
  • Odpowiedz
Jak to jest z psychologicznego punktu widzenia, że pomimo wiem, że jest to największy zjeb to jednak serce podpowiada inaczej?


@AnonimoweMirkoWyznania: Z psychologicznego punku widzenia byłaś z psychopatą i manipulantem, więc musisz zrozumieć, że tęsknisz, bo go nie kochałaś, tylko byłaś od niego uzależniona. Porzucił cie prawdopodobnie dlatego, że zaczęłaś stawiać granice. Polecam książkę/blog "moje dwie głowy". Odpowie ci na wiele pytań, pomoże przetrwać najgorsze i zrozumieć, że wygrałaś siebie.
  • Odpowiedz