Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio w kinie i z racji słabych tytułów wybrałem film "To". Był całkiem straszny, ale utrzymany w ówczesnym holywoodzkim klimacie ciągłej akcji i gwałtownych zmian natężenia dźwięku (do przesady), co osobiście mnie irytuje. Ale przełknąłem jakoś tę zniewagę, bo postać klauna była bardzo ciekawa. A jego pierwsza scena niemalże genialna.
#!$%@?ąc od filmu, który był jaki był, mam pytanie do was, odnośnie jakichś sensownych produkcji przypadających na jesień tego roku. Będzie coś na co warto pójść? Interesuje mnie polskie świadome kino w pierwszej kolejności, a poza tym coś co nie zawiera w sobie nieustannej akcji, takiej którą wpycha się obecnie wszędzie. Niedługo otworzę lodówkę, a tam coś wybuchnie, po czym wyskoczą z niej Avengersi zrobią w powietrzu salto i pobiegną ratować świat. Trochę tego za dużo. Wiem, że kino się stacza i trzeba raczej szukać wstecz. Jednak duży ekran zapewnia inne efekty, a ja nie śledzę nadchodzących nowości, więc zlecę się na wasze sugestie.
#filmy #film #kino
  • 5