Wpis z mikrobloga

Jakby taka rakieta przekroczyła granicę powietrzną, to już dawno byłaby wojna, a raczej już po wojnie.
Czy jakby ci bandyta chodził co jakiś czas z kałachem koło ogrodzenia domu i groził, że cię zabije, to byś spokojnie siedział i nic nie robił, bo nie przeskoczył jeszcze przez płot?
Kim się kiedyś doigra. Będzie szybko ale boleśnie dla niego. W przeciwnym razie to on komuś zrobi poważną krzywdę, a wtedy północna połowa półwyspu koreańskiego będzie stopionym piaskiem.
I nikt nie kiwnie palcem w jego obronie, bo niby dlaczego?
#koreapolnocna
  • 5