Wpis z mikrobloga

@pitrek136: Jestem tego świadoma, ale to nie zdarza się zbyt często, więc i tak się cieszę, że tak trafiłam. Bardzo malutkie są oba, ale mam nadzieję, że przeżyją. Jak wychodziłam do domu to już były dużo mocniejsze niż rano :)

@WlasciwosciBetonu: Jak krowa robi kupę to w hurtowych ilościach i z rozbryzgiem, wróciłam brudna po kolana... Całe szczęście nasienie buhaja nie było przeznaczone dla mnie

@Kaerl: Nie obrażaj mnie
@KoriManiaczka: Na to że tam trafisz i od razu bliźnięta, szansa była rzeczywiście niewielka. Ja wypowiedziałem się bardziej z perspektywy hodowcy , popytałem seniorów rodu i przez 80 lat pamiętają tylko 2 takie przypadki. Można powiedzieć że wygrałaś Krowiego totka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pitrek136: Wiesz, może to okrutne, ale jakby urodziło się cielę z dwiema głowami to czułabym się jeszcze szczęśliwsza - jeśli chodzi o produkcję nie nada się do niczego, ale widziałabym to na własne oczy! :D Hodujesz krowy? Może udzieliłbyś mi paru rad?
@KoriManiaczka: Gdzieś w Ameryce niedawno urodził się dwugłowy kot, podobno miał spore szanse na przeżycie. Hodowcą jestem nie tyle ja, co moja rodzina. Ja mieszkam w mieście ale często pomagam. Za dużo to ci nie poradzę, interesuję się bardziej mechanizacją rolnictwa i po liceum planuje wybrać kierunek z tym powiązany. Z konkretów to nigdy nie stój centralnie za krową i nie próbuj wydoić byka :)
@pitrek136: byczki po 2 tygodniach jadą do innej miejscowości, więc przynajmniej do drugiej rady zastosuję się na 100% :D No szkoda, myślałam, że sprzedasz mi jakiś patent na zaskarbienie sobie ich zaufania, bo na razie bardzo nieufnie do mnie podchodzą... Tylko kilka zdecydowało się w końcu podejść i mnie polizać, reszta się raczej odsuwała :(
@KoriManiaczka: Jak się odsuwają to jest jeszcze fajnie, gorzej jak chcesz coś zrobić a tu ci zaczynają bluzę zjadać. Ogólnie to można nawoływać łosiałosiałosia łosiałosiałosia łosiałosiałosia. Albo głaskać po boku, lub pysku. Tylko trzeba uważać bo jak się trafi jakaś wredna małpa to potrafi nieźle krwi napsuć.
@KoriManiaczka: A skąd ja mam wiedzieć? Ojciec tak woła, dziadek tak woła, pradziadek tak wołał. Gdzież mi tam dyskutować z mądrością przodków. A tak na serio to takie monotonne i miękkie dźwięki je uspokajają, chyba.