Wpis z mikrobloga

@owoc_pestkowy: raz na tydzień, jak się już wszystkie pozostałe pędzle upaćkają - mam cerę skłonną do wyprysków i nie zauważyłam, by rzadsze niż codzienne pranie pędzla do minerałów powodowało negatywne efekty. Co do mycia - woda, mydełko Biały Jeleń i tyle. Nie cierpią na tym ani naturalne, ani syntetyczne pędzelki.
@owoc_pestkowy: @zmija: tak jak zmija problemy z cerą here, więc myję raz w tygodniu (sobota lub niedziela, ale częsciej niedziela, bo wtedy z domu nie wychodzę) i jest ok. Myję olejkiem z rossmana, ale potem poprawiam La Roche Posay bo mi do twarzy nie podszedł (a dziad jest taki wydajny, że rok już z nim walczę), odciskam w papierowy ręcznik i suszę poziomo. Raz na kilka myć nakładam odżywkę do
@owoc_pestkowy oj różnie, ponieważ dorobiłam się kilku pędzli do aplikacji. Ale będzie może na tydzień, nie mam takiej manii żeby czyścić za każdym razem. Nie zawsze chce mi się robić pełnego mycia z mydłem i oliwka to myje alkoholem isopropylowyn i nic się nie dzieje
@owoc_pestkowy ja pędzle, które używam do twarzy myje co najmniej raz na tydzień, bo przy tak gęstym włosiu szybko zalegają się bakterie i inne cudactwa. Używam mydła biały jeleń, ale w płynie, oliwki z Isany, szamponu z MUR, często robię mieszankę do mycia pędzli (mydło antybakteryjne, oliwka, płyn do naczyń) i to działa świetnie. Na samą oliwkę z Isany bym uważała, od niej zaczęło mi wypadać włosie z pędzla do podkładu (Hakuro