Wpis z mikrobloga

Zawsze byłem gruby. Ale w końcu doszedłem do takiego etapu, że pomyślałem o sobie, że jestem gruby na 5 zł. Czyli jak leży 5 zł na ulicy to się nie schylę bo mi się nie opłaca.
Kiedyś jednak znalazłem 10 zł. Zaryzykowałem... I to był mój błąd.
Schyliłem się... potem się #!$%@?łem... i zacząłem się bujać. Nie polecam