Wpis z mikrobloga

@ejadaz689: Tego to jeszcze nie widziałem, ale nieraz na wycinkach ze streamów widać jak ludzie potrafią się zakręcić i spasować na początku 2. tury po przegranej 1. Sam wczoraj miałem przeciwnika, który przegrał 1. rundę, miał w drugiej jakieś 25 punktów przewagi, ale on tracił punkt, czy dwa od mojej pogody, a ja zyskiwałem dwa dzięki Redańskiemu Rycerzowi i w momencie gdy miał w ręce cztery karty, a ja trzy
  • Odpowiedz
@ankha74: W takim przypadku logiczniejsze byłoby poddanie się. Już prędzej pasuje wyjaśnienie z kotem, który wcisnął (nie)odpowiedni przycisk, co zresztą nie byłoby pierwszym takim przypadkiem w Gwincie.
  • Odpowiedz