#slub #savoirvivre Hej węgierki i mirki, Jak myślicie - ile powinien włożyć do koperty mojemu ojcu chrzestnemu? Nocleg muszę opłacić sobie sam (90 zł za osobę). Z tego co wiem - płacą za osobę 250 zł. Do koperty dołączam prezent za 60 zł.
Zastanawiam się, aby dać 400 zł, bo muszę dopłacić nocleg za 180 zł (nie ma innego w promieniu 30 km). Uważacie, że to będzie odpowiednia kwota?
PS. Nigdy nie zmuszajcie gości do opłacania samemu sobie noclegu, bo moim skromnym zdaniem, stawia go to w bardzo brzydkim świetle (a i tak by mu się zwróciło, bo włożyłbym więcej do koperty wtedy).
@DodatnieUjemny: ja bym tego nie rozliczala wspolnie). Prezent to jedno, a decyzja o przybyciu na wesele - druga (choc oczywiscie jedno wynika z drugiego).
Nigdy nie zmuszajcie gości do opłacania samemu sobie noclegu, bo moim skromnym zdaniem, stawia go to w bardzo brzydkim świetle
goscia nie stawia w zadnym swietle, jak juz to trudnym polozeniu :P ale z pozostala czescia sie zgadzam, dla nas naturalna sprawa bylo zalatwienie gosciom z dalsza
PS. Nigdy nie zmuszajcie gości do opłacania samemu sobie noclegu, bo moim skromnym zdaniem, stawia go to w bardzo brzydkim świetle (a i tak by mu się zwróciło, bo włożyłbym więcej do koperty wtedy).
@DodatnieUjemny: U mnie jest odwrotnie, gość sam się wykłóca, że chce płacić za siebie.
Ostatnio przerabiałem wesele. Pary dawały 400-500zł + wino, single połowę z tego.
Pozytywny Sutener jest już zajęty przez bułę ale przydałaby się nowa ksywka dla talerzyka ćpanculi. To powiecie na marzący sutener czy rozmarzony sutener albo uśmiechnięty sutener? Piszcie swoje sugestie i jutro zrobimy ankietkę na nową ksywkę dla talerzyka #famemma #primemma
Hej węgierki i mirki,
Jak myślicie - ile powinien włożyć do koperty mojemu ojcu chrzestnemu? Nocleg muszę opłacić sobie sam (90 zł za osobę). Z tego co wiem - płacą za osobę 250 zł. Do koperty dołączam prezent za 60 zł.
Zastanawiam się, aby dać 400 zł, bo muszę dopłacić nocleg za 180 zł (nie ma innego w promieniu 30 km). Uważacie, że to będzie odpowiednia kwota?
PS. Nigdy nie zmuszajcie gości do opłacania samemu sobie noclegu, bo moim skromnym zdaniem, stawia go to w bardzo brzydkim świetle (a i tak by mu się zwróciło, bo włożyłbym więcej do koperty wtedy).
Komentarz usunięty przez autora
Prezent to jedno, a decyzja o przybyciu na wesele - druga (choc oczywiscie jedno wynika z drugiego).
goscia nie stawia w zadnym swietle, jak juz to trudnym polozeniu :P
ale z pozostala czescia sie zgadzam, dla nas naturalna sprawa bylo zalatwienie gosciom z dalsza
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
@DodatnieUjemny: U mnie jest odwrotnie, gość sam się wykłóca, że chce płacić za siebie.
@spoon22: Pół butelki wina ;) ?