Wpis z mikrobloga

Tak lepiej z ukrycia. Włochy wieczór, brak żywej duszy, przystanek w #!$%@?..., chłopaczek max gimnazjum, na pewno się nie przestraszy jak ktoś podejdzie i będzie go wypytywał na migi o zegarek. Przecież tam nikt prawie po angielsku nie mówi.
  • Odpowiedz