Wpis z mikrobloga

Dlaczego Ukraińcy nienawidzą Polaków?

Ponieważ podobnie jak Rosjanie mają na punkcie Polaków kompleks.
W ich oczach Polak to pan Ukrainiec to biedny uciskany chłop.
Natomiast prawda miała się następująco.
Kozacy (Ukraińcy) uciekali przed władzą królewską na dalekie stepy Dzikich Pół. Uważali, że należy im się wolność ponad wszystko a w głowie im były przede wszystkim napady i grabieże.
W tym miejscu pragnę przypomnieć, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była najbardziej liberalnym, tolerancyjnym i łagodnym państwem na świecie a elekcyjni królowie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia bo elita narodu - szlachta pilnowała swoich praw. W takich krajach jak Rosja, Francja czy Brandenburgia chłopi nie mieli ani trochę lepiej a pewnie nawet i ciężej. Takie są fakty.
Kozacy z nienawiścią i zazdrością patrzyli na szlacheckie swobody oraz bogactwa. Tę sytuację wykorzystał narodowy bohater Ukraińców - bandzior, zdrajca i rogacz (porwano mu babę) Bohdan Chmielnicki. Wyjaśnił swoim ukraińskim kolegom, że nadszedł czas rżnąć szablami polskich panów na co tamci ochoczo przystali,
Podczas ukraińskiego buntu dochodziło do takich bestialskich okrucieństw, że daruję sobie ich opisywanie. Fakt, że Polacy z czymś takim się wcześniej nie spotkali. Mało tego. W ramach swej deklarowanej miłości do Rzeczpospolitej nasz drogi Bohdan sprowadził do Naszej ojczyzny Mongołów dla których mordy i grabieże były chlebem powszednim.

#4konserwy #takaprawda #polityka #ukraina
  • 16
  • Odpowiedz
nie ma czegoś takiego, jak nienawiść ukraińców wobec polaków. Możecie znaleźć świeże artykuły z ankietowaniem ukraińców na ten temat, zobaczycie że polacy razem z białorusinami są najbardziej ulubione narody (Około 60% ludzi odzywali pozytywnie)
  • Odpowiedz
@Floop: "Nie ma czegoś takiego jak nienawiść ukraincow wobec Polaków"

To gówno wiesz, zwłaszcza na zachodniej Ukrainie nienawiść co do Polaków jest wysoka (mam znajomego Ukraińca z Łucka, który mieszka w Polsce i trochę mi o tym opowiadał, nazywają nas "Pshekami" co jest obrazliwym określeniem dla Polaków na Ukrainie). Poza tym duże poparcie na zachodniej Ukrainie mają partie polityczne takie jak Swoboda, bądź Azov które nie kryją się ze swoimi antypolskim
  • Odpowiedz
@Ramzan: na zachodniej ukrainie - tak, może być coś takiego chociaż i nie w 100%. Jeżeli chodzi o całym narodzie - jest tak, jak ja napisałem wyżej. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
@Floop: Masz problem z logicznym myśleniem kolego, skoro zachodnia Ukraina popiera partie antypolskie, a mieszkańcy tych rejonów to popierają to jak można mówić o "całym narodzie"?.
  • Odpowiedz
@Floop: Tylko że żadne statystyki nie oddają faktycznego stanu rzeczy, bywałem na Ukrainie wielokrotnie i nie raz spotykałem się z antypolskim nastawieniem, teksty typu "A to wy Lachy swojego kraju nie macie, że u nas się panoszycie" który usłyszałem w Tarnopolu tylko mnie o tym przekonują.Przypominam że w 1943 roku banderowcy również nie mieli poparcia większości Ukraińców, a jak to się skończyło sami wiemy.
  • Odpowiedz
@Ramzan: zapraszam do kijowa, odessy albo jeszcze gdzieś wschodniej, jestem ukraińcem, i mowię tak jak sam to widziałem, żyjąc tam)
  • Odpowiedz
@Ramzan: a ulice Mickiewicza i Korczaka widzieć się nie chce? Ta ulica Bandery to głupa decyzja władzy miejskiej, którą mieszkańcy kijowa nie popierają (jestem z kijowa). Czy w Polsce władza zawsze robi tak, jak naród chce?
  • Odpowiedz
@Floop: Nie rozumiem co ma wspólnego Korczak z Banderą. Skoro ulica Stepana Bandery była inicjatywą władz miejskich, to taka inicjatywa musi mieć poparcie wśród samych mieszkańców Kijowa. Niech zgadne, jesteś kolejnym Ukraincem studiujacym w Polsce za pieniądze Polskiego podatnika, chwalcy mordowanie Polaków na ukraińskich portalach, albo jednym z wielu pracowników zanizajacych Polskie płace.
  • Odpowiedz
Tę sytuację wykorzystał narodowy bohater Ukraińców - (...) Bohdan Chmielnicki. Wyjaśnił swoim ukraińskim kolegom, że nadszedł czas rżnąć szablami polskich panów na co tamci ochoczo przystali,


@Ramzan: Kurdę, to identycznie jak Bandera. Historia lubi się powtarzać. Ciekawe jak się przyszły bohater będzie nazywał wyrosły jako imigrant w Polsce i walczący o ukraińską Polskę.
  • Odpowiedz
@Ramzan: po pierwsze, to nie ma czegoś takiego jak naród ukraiński. Drugie - Ukraina to sztuczny kraj. Odnośnie pierwszego, jak zaznaczyłeś, Dzikie Pola były swoistym azylem dla wszelkiej maści uciekinierów, bandytów, infamisów pochodzenia szlacheckiego oraz wszelkich mieszanek etnicznych. Od wieków mieszali się, spajali i stworzyli taką barwną hałastrę, którą łatwo było kierować, bo wystarczy przypomnieć sobie ile było powstań. Sęk w tym, że można było z nich zrobić swoistą zaporę. Kozacy
  • Odpowiedz